Nie wszystko jest na sprzedaż
Na swój temat żartuje, że ma w sobie trochę z archeologa, bo lubi grzebać w prawdziwych historiach bohaterów, których gra. Na potrzeby najnowszej roli ogolił głowę na „zero” i sam jest teraz ciekaw, jak na tę prowokację zareagują widzowie. Choć jest znanym aktorem, uważa, że na celebrytę się nie nadaje, ponieważ cząstkę swojego życia chce…