Styl życia

PZU to MY, najlepszy zespół w Polsce

PZU to MY, najlepszy zespół w Polsce

O tym, co wyróżnia PZU Życie SA, czym charakteryzują się najlepsi doradcy ubezpieczeniowi, jaka jest recepta na stworzenie najlepszego działu sprzedaży i dlaczego tak ważna jest profilaktyka, rozmawiamy z MICHAŁEM NITĄ, Dyrektorem Sieci Agencyjnej w PZU.

Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz – pisał Jan Kochanowski. Słowa z jego fraszki wciąż są aktualne. Co zatem pan radzi, by w dobrym zdrowiu dotrwać do późnej starości?

Myślę, że odpowiedź jest bardzo oczywista i wiedzę na ten temat ma większość Polaków – trzeba zdrowo się odżywiać, być aktywnym fizycznie, dobrze się wysypiać, ograniczyć stres, zadbać o zdrowie psychiczne i postawić na profilaktykę. Oczywiście jedno to wiedzieć, a drugie zacząć stosować.

Niedawno PZU Zdrowie wspólnie z PZU Życie opublikowało raport z badań, w których przyjrzeliście się temu, jak Polacy dbają o zdrowie i profilaktykę. Jakie wnioski?

Jeszcze przed pandemią ponad 80 procent Polaków twierdziło, że dba o zdrowie, tymczasem z badań wynika, że średnio około 40 procent z nas wykonuje badania profilaktyczne rzadziej niż raz do roku. I choć zauważyliśmy, że świadomość zdrowotna wzrasta, to w dalszym ciągu nie jest ona wystarczająca. Dlatego PZU cyklicznie prowadzi różnego rodzaju kampanie informacyjne w tym zakresie, często we współpracy z Ministerstwem Zdrowia. Nam zależy na tym, byśmy mniej chorowali, a oferowany przez nas produkt ma w tym pomagać oraz zabezpieczać na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.

Czy Polacy coraz chętniej sięgają po takie dodatkowe zabezpieczenie?

Tak jak wspomniałem, świadomość konieczności dbania o własne zdrowie jest coraz wyższa, a pandemia na pewno była momentem przełomowym, który nam to jeszcze bardziej uświadomił. Mieliśmy w tym czasie bardzo dużo zapytań o produkty pomagające lepiej zadbać o zdrowie i życie. Wielu pracodawców w tym czasie zdecydowało się na wykupienie takich pakietów dla swoich pracowników. Te dodatkowe ubezpieczenia możemy liczyć w tysiącach. Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom rynku, kilka lat temu z naszych rozwiązań dotyczących prywatnej opieki medycznej korzystały głównie korporacje, obecnie bardzo chętnie sięgają po nie mikro i średni przedsiębiorcy oraz klienci indywidualni. Współpracujemy z ponad 2300 placówek zdrowotnych w całym kraju, posiadamy ponad 130 własnych placówek, takich, jak chociażby niedawno otwarty punkt PZU Zdrowie przy ulicy Ogrodowej 8 w Łodzi.

Co wyróżnia PZU Życie SA? Dlaczego mówi pan, że jest to praca z misją?

Przede wszystkim PZU jest największą i najbardziej rozpoznawalną marką w Polsce. Od wielu lat cieszymy się ogromnym zaufaniem klientów i to zaufanie jest jednocześnie dla nas zobowiązaniem do tego, aby dostarczać klientom najlepsze produkty. Ubezpieczenie jest rozwiązaniem, które musi być absolutnie pewne, ono musi zadziałać. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że gdy ktoś poważnie zachoruje, nie otrzyma należnego mu świadczenia. I tu mogę się pochwalić, że nasza firma, jeśli chodzi o wypłatę świadczeń, jest w tym zakresie najlepiej postrzegana na rynku. PZU bardzo mocno się zmienia, nie tylko podążamy z duchem czasu, ale też mamy ofertę wyprzedzającą oczekiwania rynku. Taką, której próżno szukać u konkurencji, jak chociażby platforma Moje PZU, gdzie w jednym miejscu klienci widzą wszystkie swoje produkty, mogą nimi zarządzać, za jej pośrednictwem umawiać się do lekarzy oraz na badania. Chcemy być dla klienta firmą pierwszego wyboru, dlatego ciągle się rozwijamy i dostarczamy unikalne rozwiązania. Jesteśmy edukatorami, którzy uświadamiają klientom zagrożenia, które mogą się im przytrafić – wypadki chodzą po ludziach, a choroba nie wybiera. Pokazujemy różne możliwości i scenariusze, ale ostateczną decyzję zawsze pozostawiamy klientowi. I jeśli zdecyduje się na jedno z proponowanych rozwiązań i przydarzy się jakiś nieszczęśliwy wypadek, to gdy informujemy o wypłacie środków, widzimy w oczach tę wdzięczność, za to, że pomogliśmy podjąć właściwą decyzję w życiu.

PZU to ludzie, biorąc pod uwagę pana doświadczenie, jaka jest recepta na stworzenie tak zgranego zespołu, a dodatkowo najlepszego w Polsce?

Kluczową i podstawową wartością jest oczywiście wzajemny szacunek i to, czy będziemy się ze sobą dobrze czuli w zespole, czy będziemy chcieli ze sobą przebywać i uczyć się od siebie nawzajem. Trzeba też umieć zjednoczyć się wokół wspólnego celu, do którego każdy może dojść własną drogą. Niezwykle cenię sobie też zaangażowanie i odpowiedzialność. Zaangażowanie, to nic innego, jak chęć do pracy, a odpowiedzialność to danie do zrozumienia swoim pracownikom, że zależy nam na nich i że z naszej strony zrobimy wszystko, aby mogli odnieść sukces. Mam przyjemność pracować z niesamowitymi ludźmi, bardzo się lubimy, lubimy spędzać ze sobą czas, jesteśmy kreatywni i nikogo w tej kreatywności nie ograniczamy. Zawsze jednoczymy się wokół wspólnego celu. To moim zdaniem jest recepta na sukces. Jeśli macie ochotę popracować z najlepszym zespołem w Polsce, zdobywającym wiele nagród, to oczywiście serdecznie zapraszam na rozmowę. Dla fajnych ludzi u nas zawsze miejsce się znajdzie.

Dlaczego ubezpieczenia to kobieca strona biznesu?

To prawda, w naszej branży pracuje dużo kobiet. Dlaczego? Kobiety lepiej rozumieją te potrzeby, po trzecie są bardziej empatyczne i potrafią lepiej słuchać, a to cechy niebywale przydatne w zawodzie doradcy ubezpieczeniowego. Bardzo ważną rzeczą jest to, że ta praca daje dużą swobodę. Nie trzeba pracować od do, dzięki temu łatwiej pogodzić wszystkie role pełnione przez kobiety.

Czym wyróżniają się najlepsi Doradcy Ubezpieczeniowy?

Tym – o czym przed chwilą wspomniałem – dobrą organizacją pracy i zaangażowaniem rozumianym jako codzienne, regularne wykonywanie określonych zadań. Trzeba być świadomym tego, że bez aktywności nie ma wyniku. Aktywność razy efektywność daje u nas oczekiwany wynik. Żeby być najlepszym nie trzeba urodzić się z jakimś niebywałym talentem, trzeba być po prostu otwartym na naukę, samokształcenie i działać systematycznie. Dyscyplina prowadzi do nawyku. Nawyk prowadzi do systematyczności. Systematyczność prowadzi do rozwoju.

A o korzyściach finansowych możemy też porozmawiać?

Z nikim nie negocjujemy indywidualnie, mamy opracowany cały model wynagrodzenia. Jest stała comiesięczna podstawa w wysokości kilku tysięcy złotych, która zapewnia to bezpieczeństwo finansowe, resztę wynagrodzenia stanowią prowizje uzależnione od efektów sprzedaży i przyznawane raz na kwartał premie. Płacimy za wynik, który jest efektem zaangażowania. Są też oczywiście dodatkowe benefity dla najlepszych, jak chociażby zagraniczne wyjazdy. W tym roku najlepsi doradcy świętowali sukcesy w Meksyku, a jesienią wybierają się na Malediwy. Chcemy też wspierać najmłodszych stażem pracowników. Oni też mają swój ranking i najlepsi z nich biorą udział w podobnych wyjazdach. Jako PZU od tego roku rozpoczęliśmy też certyfikowanie naszych doradców w największej organizacji zrzeszającej najlepszych agentów ubezpieczeniowych na całym świecie MDRT.

Rozmawiała Beata Sakowska
Zdjęcia Justyna Tomczak

Agata Bonikowska

DYREKTOR OBSZARU SPRZEDAŻY

Dwa lata temu rozpoczęła pani swoją karierę w PZU, wywodzi się pani z zupełnie innej branży – finansowej. Jak udało się pani tak szybko zbudować taką pozycję?

Przede wszystkim dzięki pokorze oraz konsekwentnym i systematycznym działaniom, krok po kroku każdego dnia. Zawsze działam ze ściśle określonym planem dnia/tygodnia/miesiąca/kwartału. Nie zakładam też planu B, bo z góry uznałabym, że nie zrealizuję planu A, mam tylko przygotowane wyjścia awaryjne. Najważniejsza w osiąganiu sukcesu zawodowego, czy prywatnego jest dla mnie wiara. Wiara w siebie, w to co robię i co oferuję. Kolejne dwie cechy łączą się w piękną całość, a są nimi cierpliwość i zaufanie. Cierpliwość, nad którą staram się pracować, ponieważ zawsze lubiłam widzieć efekty swojej pracy tu i teraz. Wspaniale jest, gdy dajemy ludziom wolność, a oni pokazują, jak potrafią być kreatywni. Mam to szczęście otaczać się ludźmi lepszymi od siebie. Do tego niezbędne jest zaufanie, oczywiście zaczynając od siebie, swojego doświadczenia. Następnie zaufanie do ludzi wokół. Dlatego uczę się każdego dnia akceptacji i praktykuję wdzięczność – za to, co mam i za to, o czym marzę. Już po kilku latach mogę powiedzieć, że w drodze do sukcesu ważna jest też umiejętność szybkiego podejmowania decyzji, tzw. gotowość do zmian. Opierać się ona ma na podstawie naszego doświadczenia w biznesie, życiu, nazywana coraz częściej naszą intuicją. Ponadto wzięcie odpowiedzialności. Albo bierzemy ją bez wymówek, szukając odpowiedzi w sobie albo uciekamy do świata zewnętrznego. Oczywiście spotykają mnie na tej drodze chwile słabości, zwątpienia, smutku, złości. Ale pozwalam sobie na każde emocje.

Jak pani definiuje sukces?

Sukces jest dla mnie procesem, w którym doświadczam pełni życia i spełnienia, ale to przede wszystkim droga, która przynosi głęboką satysfakcję i radość w działaniu. Ważne by nie zapominać o tej drodze, dążąc do określonych celów krótko czy długoterminowych. Po pewnym czasie okazać się może, ze coś nie jest dla nas już tak istotne, lub cel uległ modyfikacji. Na pewno pomoże nam w tym uwaga i wdzięczność.

Joanna Zielińska-Mleczarek

MANAGER ZESPOŁU SPRZEDAŻOWEGO

REGION SKIERNIEWICE-ŁOWICZ-SOCHACZEW

Jak postrzega pani rolę managera na podstawie własnych doświadczeń?

Jako osoby bardzo empatycznej, analitycznej, stratega, opiekuna. Kogoś, kto rozliczy, ale też pomoże, wskaże, jak można rozwiązać problem, kiedy się pojawia. Sprawi, że będzie przyjazna atmosfera w pracy i wszystkim będzie się dobrze pracowało.

Buduje pani zespół handlowców, kogo pani szuka i dlaczego?

Osób zaangażowanych, chętnych do pracy, otwartych, niedziałających sztampowo, różnorodnych. Szukam ciekawych osobowości, z których każda może wnieść co innego do mojego zespołu. Osób takich, które tak jak ja uwierzyły w wartość ubezpieczeń i które wiedzą, jak ważna w życiu jest dobra opieka medyczna i odpowiednie zabezpieczenie. Dlaczego dla mnie to takie ważne? Ponieważ jeśli nie wierzymy w produkt, który oferujemy, nigdy nie znajdziemy na niego odpowiednich klientów.

Monika Morawiec

MANAGER ZESPOŁU SPRZEDAŻOWEGO PZU ŻYCIE

Wywodzi się pani z zespołu, który jest w Top The 1, co pani zdaniem determinuje taki sukces? Magia, wiara we własne siły, doświadczenie?

Każdy z nas pragnie sukcesu niezależnie od tego w jakim jest momencie życia, każdy ma swój własny sukces do osiągnięcia. I na pewno w drodze do zrealizowania celu przyda nam się i magia, i wiara we własne siły, i doświadczenie. Ale najważniejsze jest działanie. Musi być ono zaplanowane, umiejscowione w czasie i musi uwzględniać koszty, które poniesiemy w drodze do sukcesu. Kiedy podejmiemy działania, które determinują sukces, kiedy będziemy je planować i umiejscawiać krok po kroku, zdobędziemy doświadczenie. Zdobywając zaś doświadczenie, uwierzymy we własne możliwości. To daje nam szansę na zostanie mistrzami w tym co robimy. Pozwolę sobie zacytować Napoleona Hilla: „W dążeniu do sukcesu najważniejsze jest to, że w momencie, kiedy nie potrafimy robić rzeczy wielkich, możemy zacząć robić małe rzeczy, ale w wielki sposób”. Każdy może odnieść sukces.

Zofia Świerczyńska

MANAGER ZESPOŁU SPRZEDAŻOWEGO REGION CZĘSTOCHOWA

Dlaczego zdecydowała się pani właśnie na pracę w branży ubezpieczenia/pakiety medyczne?

Zabezpieczenie życia i zdrowia, doradztwo w tym zakresie, wiąże się z tym, że trzeba wyjść poza strefę komfortu. Rozmawiam z klientami o sprawach trudnych, o których nie myślą na co dzień, śmierci, chorobach. Ludzie często dzielą się ze mną swoimi problemami, obawami. Budujemy w ten sposób relację, dzięki której mogę odpowiednio zadbać o ich spokój, że jeśli się coś wydarzy, rodzina nie będzie się musiała martwić o finanse. Dzięki temu czuję, że to co robię, ma dużą wartość.

Ostatnio awansowała pani, jakie możliwości rozwoju oferuje PZU?

Możliwości jest bardzo dużo. Jeśli tylko jesteś ambitny, to możesz rozwijać się w tych obszarach, w których czujesz się najlepiej. Ja zawsze czułam, że chciałabym iść w kierunku zarządczym i taką szansę dostałam w PZU, z czego ogromnie się cieszę, bo robię to, co sprawia mi satysfakcję. Oczywiście ambicja i chęć rozwoju nie musi się wiązać ze zmianą stanowiska. Można rozwijać się w obszarze doradztwa i sprzedaży, dzięki czemu zostać ekspertem i na przykład dołączyć do MDRT – elitarnego zrzeszenia najlepszych doradców na świecie, w czym PZU mocno wspiera i pomaga. W jakim kierunku byś nie chciał iść, możesz liczyć na kompleksowe szkolenia, pełne przygotowanie do tego, aby zrobić krok dalej. Wszystko zależy od Ciebie.

Daria Nagórska

STARSZY SPECJALISTA DS. REKRUTACJI SIECI SPRZEDAŻY

Jak można zostać Doradcą Ubezpieczeniowym?

Na każdym etapie staramy się budować pozytywne doświadczenia kandydatów, przez wymianę informacji oraz wzajemny szacunek, to nieodłączne elementy mojej pracy. Sam proces jest jednak kilkuetapowy, zawsze zaczyna się od zaproszenia do gry rekrutacyjnej, która przenosi kandydata/kandydatkę do świata online i pozwala wcielić się w postać Doradcy Ubezpieczeniowego. Nie jest lekko, choć na pewno bardzo ciekawie. Odpowiadając za proces rekrutacji, chciałabym, aby był on przyjazny oraz był wartością dodaną również dla kandydata. Moim zdaniem Candidate Experience, to nie tylko doświadczenie z chwili spotkania kandydata z rekruterem, ale szereg aktywności, które zaczynają się już od wysłania CV. W najbliższym czasie będziemy organizować dni otwarte, na które serdecznie zapraszamy, aby poznać prelegentów i przełamać schematy.

Daria Nagórska
Starszy Specjalista ds. Rekrutacji Sieci Sprzedaży Biuro Sprzedaży Własnej – Biuro Sprzedaży Agencyjnej PZU Życie SA
Zamenhofa 16, 90-965 Łódź
tel. 515 413 571, 42 308 35 00
faks: 42 308 35 17

Zapraszamy na dni otwarte

  • Łódź 02.08.2022 – oddział PZU Życie S.A ul. Zamenhofa 16 III Godz. 10.00. – 17.00.
  • Skierniewice 09.08.2022 – oddział PZU Życie S.A ul. Rybickiego 8 Godz. 10.00. – 17.00.
  • Częstochowa 01.09.2022. – oddział PZU Życie S.A al. 11 Listopada 7 Godz. 10.00.– 16.00.

A jeżeli ktoś jest ciekawy gry rekrutacyjnej i świata ubezpieczeń zapraszam do wykonania gry pod adresem: rekrutacja-sprzedaz.pzu.pl/au-ldz14