Polecamy

Nowoczesne miasto po godzinach

Nowoczesne miasto po godzinach

O Zgierzu, mieście przyjaznym mieszkańcom i przedsiębiorcom, rozmawiamy z Przemysławem Staniszewskim, prezydentem Zgierza.

 

Czy czasami wyobraża Pan sobie, jak będzie wyglądał Zgierz za kilkanaście lat? Co w tych wyobrażeniach zmienia się w mieście?

Te wyobrażenia miasta w przyszłości towarzyszą mi każdego dnia przy podejmowaniu decyzji związanych z funkcjonowaniem Zgierza. Nie działamy przecież tylko tu i teraz. Wiele inwestycji planuje się myśląc perspektywicznie, przez pryzmat tego, jakie korzyści przyniosą miastu, jego mieszkańcom i działającym tu przedsiębiorcom. Przy dłuższej kadencji, a dzięki zaufaniu mieszkańców dane jest mi być włodarzem Zgierza już drugą kadencję, widać efekty planowania strategicznego. Cieszę się, że jest mi to dane, jako pierwszemu włodarzowi tego miasta, wybranemu w wyborach bezpośrednich. To dla mnie wielka nobilitacja.

Z jakich zmian, które dokonały się w ostatnich latach w mieście, jest Pan najbardziej zadowolony?

Zgierz, nowoczesne miasto po godzinach, to nasze hasło w ramach projektów realizowanych dzięki funduszom norweskim. I ono właśnie doskonale odzwierciedla kierunek, w którym cały czas podążamy. Tworzymy miasto przyjazne jego mieszkańcom. Dlatego powstają dostępne dla wszystkich strefy do wspólnego spędzania czasu. Dbamy o dobrą edukację naszych dzieci i możliwość rozwoju osób w różnym wieku, organizujemy czas naszym seniorom. Dzięki środkom unijnym stworzyliśmy doskonałą przestrzeń nie tylko do twórczych działań w zrewitalizowanej przestrzeni Starego Młyna. To takie wydarzeniowe serce miasta z naprawdę bogatą ofertą dla osób w każdym wieku. Rozbudowaliśmy obiekty sportowe, rekreacyjne, w których mieszkańcy chętnie spędzają czas. Przywróciliśmy połączenie tramwajowe z Łodzią, co bardzo ułatwiło życie osobom dojeżdżającym codziennie do pracy w tym mieście. Systematycznie poprawiamy całą infrastrukturę. Ale materialne rzeczy to jedno, najważniejsze, że udaje nam się budować lokalną tożsamość, a mieszkańcy stają się dumni ze swojego miasta. I za to jestem im niezwykle wdzięczny.

Jednym słowem Zgierz staje się przyjaznym miejscem do życia i spędzania czasu wolnego?

Zdecydowanie. Bliska jest mi idea 15-minutowego miasta. W tej koncepcji zakłada się, że wszystkie najważniejsze punkty znajdują się w odległości piętnastominutowego spaceru od domu. Wystarczy się przejść lub skorzystać z roweru, aby zrobić zakupy, odwiedzić lekarza, dotrzeć do pracy, szkoły oraz terenu rekreacyjnego. I to wdrażamy w Zgierzu.

Na początku swojego urzędowania zwrócił Pan uwagę na to, że dobra współpraca jednostki samorządu terytorialnego z lokalnymi przedsiębiorcami jest podstawą rozwoju miasta. Jak ta współpraca wygląda dzisiaj, co udało się wspólnie z przedsiębiorcami zrealizować w Zgierzu?

Historycznie przedsiębiorczość w Zgierzu, zawsze odgrywała istotną rolę. I dbamy o tę historię naszego miasta, czego przykładem jest Park Kulturowy Miasto Tkaczy. Wbrew powszechnej opinii włókiennictwo, a ścisłej rzecz biorąc tkactwo, nie zaczęło się w Łodzi, ale właśnie w Zgierzu. Po wojnie wiele włókienniczych manufaktur zostało przejętych przez państwo, wszystkie upadły w latach dziewięćdziesiątych. W tym czasie przedsiębiorczość znowu wróciła do łask. I na szczęście nieprzerwanie rozwija się do dziś, bo to właśnie dzięki lokalnym przedsiębiorcom, którzy tworzą miejsca pracy, płacą tu podatki, miasto cały czas może się rozwijać. Dlatego bardzo zależy nam na wszechstronnym wsparciu wszelkich form przedsiębiorczości. Służy temu między innymi powołane kilka lat temu Zgierskie Centrum Przedsiębiorców. To centrum wymiany wiedzy, doświadczeń, gromadzenia danych, które ułatwiają prowadzenie biznesu. Co roku organizujemy także Zgierskie Forum Gospodarcze. Ktoś mógłby powiedzieć, po co skoro podobna impreza na większą skalę odbywa się w sąsiedniej Łodzi. Ale przecież na tak dużych imprezach trudniej o bezpośredni kontakt, nawiązanie relacji, poszukanie odpowiedzi na pytania nurtujące lokalnych przedsiębiorców, to wszystko otrzymują właśnie podczas lokalnego forum, gdzie możemy skupić się na rodzimym rynku. A na tym przecież bardzo nam zależy. Organizujemy także dni przedsiębiorczości, śniadania biznesowe, najlepszych przedsiębiorców nagradzamy nagrodą Rajmunda Rembielińskiego. Doceniamy wysiłki tych, którzy mogą stanowić wzór i motywację dla innych. Zgierscy przedsiębiorcy stanowią jeden z filarów rozwoju naszego miasta, dlatego staramy się udzielać im jak najszerszego wsparcia, stwarzając odpowiednie warunki do prowadzenia działalności. Dbamy o budowanie relacji biznesowych, a co za tym idzie, pomagamy w nawiązywaniu współpracy między przedsiębiorcami, dajemy możliwość wymiany doświadczeń. Jeśli przedsiębiorca wykazuje taką chęć, w dostępny sposób promujemy i doceniamy także jego działalność.

Co ta trwająca już kilka lat kooperacja dała miastu?

Wzajemne zrozumienie, przedsiębiorcy zrozumieli potrzeby miasta, a my ich. Dzięki temu wiemy, jak możemy im pomagać, a oni wiedzą, z czym my jako miasto musimy się mierzyć, że nie wszystko można łatwo i szybko osiągnąć. Przedsiębiorcy, rozwijając się, tworzą nowe miejsca pracy, a my w zamian tworzymy lepsze warunki do życia, czy to w zakresie infrastruktury, czy potrzeb mieszkaniowych. I niebagatelną rolę w tym wzajemnym rozwoju odgrywają środki z Unii Europejskiej z kolejnych perspektyw finansowych, które wykorzystujemy z pożytkiem dla nas wszystkich.

W jakim zakresie stawiający pierwsze kroki w przedsiębiorczości mogą liczyć na pomoc miasta? Czy są jakieś ulgi i zniżki dla początkujących?

O ulgach i zniżkach dla początkujących przedsiębiorców decyzje zapadają na szczeblu centralnym. Na szczeblu lokalnym możemy pomóc, ograniczając do minimum wszelkie procedury związane z czynnościami administracyjnymi przy rozpoczynaniu  działalności. I tak się właśnie dzieje. Urzędnicy chętnie pomagają w uzyskaniu niezbędnych zgód, czy pozwoleń. Służą także wsparciem i wskazówkami skąd można pozyskać środki na rozwój firmy. Współpracujemy z urzędem pracy, gdzie też można pozyskać różne rodzaje form wsparcia, chociażby na stworzenie miejsca pracy. Przedsiębiorcy napędzają rozwój tego miasta, dlatego trzeba stwarzać im możliwości do rozwoju, a nie piętrzyć przed nimi problemy. W naszym urzędzie na szczęście wszystko przebiega bardzo sprawnie, z czego jestem naprawdę dumny.

A jaką rolę pełni Rada Gospodarcza? Czy wpiera Pana w podejmowaniu decyzji dotyczących współpracy z przedsiębiorcami, czy także w zakresie przemian gospodarczych w mieście?

Cieszę się bardzo, że udało nam się powołać Radę Gospodarczą, zrzeszającą różne podmioty. To niezwykle cenne dla mnie ciało doradcze służące wsparciem nie tylko w zakresie pomocy przedsiębiorcom działającym w Zgierzu, ale realnie wpływające na przemiany zachodzące w mieście.

Co Pana zdaniem ułatwia przedsiębiorcom prowadzenie biznesu? Szczególnie interesuje mnie to, w jakich obszarach władze miasta mogą wspierać przedsiębiorczość swoich mieszkańców? Czy mówimy przykładowo o obniżeniu podatku od nieruchomości, dogodnej infrastrukturze?

Niestety w tym zakresie nie mamy zbyt dużo możliwości. Wiąże to się z pewnymi ograniczeniami prawnymi samorządów, ale tworzymy warunki do tego, aby przedsiębiorczość w Zgierzu cały czas mogła się rozwijać. Mam tu na myśli, chociażby rozwój infrastruktury miejskiej, dostosowywanie lokalnych przepisów oraz otwartość urzędu na potrzeby przedsiębiorców w zakresie dobrej komunikacji i szybkości wydawania różnych decyzji.

Jak kształtuje się przedsiębiorczość w Zgierzu – więcej jest mikroprzedsiębiorców, czy tych większych biznesów?

Zawsze tak było, że tych mikroprzedsiębiorców na ternie Zgierza działało najwięcej. Ale na tle kraju nie jesteśmy tu żadnym ewenementem. W Polsce działa ponad dwa miliony mikroprzedsiębiorców i u nas też jest ich najwięcej. Dlatego staramy się o nich dbać, stwarzając dogodne warunki do rozwoju, co oczywiście nie oznacza, że zapominamy o tych średnich i dużych, którzy działają na terenie miasta. Niestety nie dysponujemy zbyt dużą ilością terenów inwestycyjnych, a nawet gdybyśmy je mieli, nie jesteśmy w stanie konkurować ze specjalnymi strefami ekonomicznymi, które działają na preferencyjnych warunkach. Po otwarciu drogi S14 otworzyły się nowe perspektywy i obecne tereny rolnicze, chcemy przekształcić w tereny mogące służyć magazynom czy logistyczne. Prace nad tym projektem już trwają.

Z wykształcenia jest Pan prawnikiem, wróci Pan kiedyś do zawodu, czy zbyt mocno wciągnęła Pana już polityka?

Nie mówimy tutaj o polityce, skupiam się zdecydowanie na samorządności. To praca na rzecz lokalnych społeczności jest tym, co czyni mnie szczęśliwym i zadowolonym. I cieszy mnie bardzo, że udało mi się przez te dwie kadencje sprawić, że Zgierz znowu przez wielu postrzegany jest pozytywnie, jako miasto przyjazne do życia. Takim cały czas je czynimy. Zgierz to zdecydowanie nowoczesne miasto po godzinach i w takim kierunku nadal będziemy się rozwijać. A wyuczony zawód ułatwia mi podejmowanie wielu decyzji wypływających na rozwój miasta.

Jak Pan się relaksuje po pracy?

Tego czasu na relaks nie mam zbyt dużo, ale zawsze wolne chwile celebruję z najbliższą rodziną. Staram się także być aktywny sportowo, kiedyś dużo grałem w koszykówkę, teraz głównie biegam. To mi pozwala oczyścić umysł i uwolnić się od nadmiaru stresu.

Rozmawiała: Beata Sakowska
Zdjęcia: Justyna Tomczak

Urząd Miasta Zgierz
Zgierz, Plac Jana Pawła II 16
tel. 42 716 28 54, faks 42 714 31 14
e-mail: e-urzad@umz.zgierz.pl
www.bip.zgierz.pl