Raporty

Kreatywność wymaga różnorodności

Kreatywność wymaga różnorodności

W swojej działalności cenię różnorodność. Mogę zaprojektować logo, stworzyć pełny system identyfikacji wizualnej, ale mogę też namalować portret. Ostatnio chętnie współpracuję z branżą ślubną – mówi graficzka, ilustratorka Anna Sieradzka.

Rysowniczka, ilustratorka, a teraz bizneswoman. Skąd pomysł, żeby ze sztuki zacząć robić biznes? No i przede wszystkim czy da się żyć z rysowania?

 

Rysuję, odkąd dostałam swoją pierwszą kredkę świecówkę. Od zawsze lubiłam to robić, ale żeby zająć się tym zawodowo… Droga do tego była długa i nieuporządkowana. Kiedy wybierasz studia, to nie myślisz o zakładaniu biznesu. Próbowałam wielu rzeczy, ale z czasem zaczęłam o tym myśleć na poważnie i trafiłam na podyplomowe studia w ASP. Poznałam tam świetnych ludzi, dużo się nauczyłam, ale wybuchła pandemia i trzy ostatnie miesiące na uczelni nie przebiegały tak, jak powinny. Nauka online to nie dla mnie. Nie mieliśmy możliwości przygotowania swojej wystawy, a tak z reguły się dzieje. Z osobami ze studiów mam kontakt do dzisiaj, nie każdy poszedł w biznes artystyczny, ale co jakiś czas widzimy się i wymieniamy doświadczeniami. No i kiedy skończyłam ASP, to uznałam, że spróbuję z rysowania zrobić sposób życie.

Do rysowania trzeba mieć talent czy jest to umiejętność, którą można wypracować?

Talent… Szczerze mówiąc, nie lubię tego hasła. W dzieciństwie każdy z nas maluje i rysuje, ale nie każdy to lubi. Wychodzi to lepiej lub gorzej, ale jak zaczniesz rozwijać tę umiejętność, to twoje rysunki będą coraz lepsze. Ja po prostu chciałam rysować.

Co w swojej pracy lubisz najbardziej?

To, że jest różnorodna. Mogę zaprojektować logo, stworzyć pełny system identyfikacji wizualnej, ale mogę też stworzyć ilustracje, którą można wykorzystać na produktach czy zwyczajnie ozdobić nią przestrzeń, zaprojektować wymarzone zaproszenia, wizytówki, menu, vouchery, materiały promocyjne. Moja praca nie kończy się na surowym projekcie, nie wyobrażam sobie procesu projektowania bez papieru – uwielbiam detale i staram się je wypełniać ekologicznymi papierami czy uszlachetnieniami druku.

Klienci pozwalają na swobodę w tworzeniu, czy mają swój pomysł i potrzebują kogoś, kto potrafi zrobić z tego profesjonalny projekt czy rysunek?

Różnie, ale w większości przypadków trafiam na takie osoby, które dają ogólny pogląd i pozwalają mi na samodzielność. Oczywiście uczestniczą w procesie, warsztaty z klientem to podstawa, żeby coś dobrze zaprojektować, muszę zrozumieć jego potrzeby i wizje, a czasami pomóc mu je odkryć.

Co Cię inspiruje?

Inspiracja, mam wrażenie, ze to słowo zostało zdeptane w kafelkach Pinteresta, ale odpowiadając, inspiruje mnie naprawdę wiele rzeczy, muzyka, wydarzenia, ludzie. Lubię obserwować, a prawdziwe natchnienie czasami przychodzi zupełnie niespodziewanie.

Zachowałaś rysunki z dzieciństwa?

Mam je dzięki mamie. Nie wyrzuciła moich rysunków, które powstawały na szkolnej świetlicy czy podczas wakacji u dziadków. Mam laurki, które dostawała ode mnie. Są to naprawdę intrygujące kompozycje (śmiech).

Ulubieni artyści

Kevin Brisseaux, Iza Dudzik

Ulubiony album muzyczny

Young Fathers – Cocoa sugar

Ulubiony album

People of print; Marcroy Smith, Andy Cooke

Rozmawiał Damian Karwowski
Zdjęcie Archiwum prywatne

www.aniasieradzka.com/
e-mail: studio@aniasieradzka.com
Instagram: ania.sieradzka