Mono Cafe zmienia się w Mono Cafe & Bistro z bogatym menu restauracyjnym i deserowym. To wyjątkowe miejsce, które przez rok działalności doskonale poznali nie tylko Łodzianie, zaoferowało swoim bywalcom odrobinę francuskiego stylu.
Pomysł na nową koncepcję miejsca, do tej pory bardziej kojarzonego z doskonałą kawą i słodkościami, pojawił się podczas podróży Anny i Jakuba Zając, właścicieli Mono Cafe & Bistro do Francji i z oczekiwań klientów lokalu.
– Goście coraz częściej sygnalizowali nam potrzebę poszerzenia naszej oferty. Chcieli, aby obok słodyczy pojawiły się u nas dania wytrawne. I tak też się stało. Najpierw były śniadania, potem przystawki, a następnie można było przekąsić coś na ciepło. Teraz oferujemy już pełne menu restauracyjne – opowiada Jakub Zając.
Anna Zając podkreśla, że Mono Cafe & Bistro jest miejscem, do którego można swobodnie wpadać zarówno na szybkie espresso przy barze, ale też na wiele godzin przy pysznym jedzeniu.
– We Francji, dokąd bardzo lubimy z mężem podróżować, takich lokali jest bardzo dużo. Dlaczego nie u nas, pomyśleliśmy. I takim sposobem udało nam się w Łodzi, w Monopolis stworzyć trochę francuskiego klimatu. Można u nas teraz zorganizować przyjęcie, a w weekendy spędzić miło czas przy muzyce na żywo – tłumaczy Anna Zając. – Jesteśmy naprawdę dumni z tego miejsca. Cały czas rozwijamy je, realizując przy tym swoje marzenia.
O podniebienia gości dba Łukasz Czapiewski, szef kuchni Mono Cafe & Bistro, który swoje doświadczenie zdobywał w wielu doskonałych restauracjach. Jak wyjaśnia Anna Zając, szef kuchni miał jedynie pomóc w rozruszaniu działalności lokalu, ale został na stałe.
– Udało się nam ubłagać go, żeby został z nami na dłużej i dzisiaj zarządza już dwunastoosobowym zespołem – mówi Anna Zając. – Warto wiedzieć, że przez cały okres pandemii nie zwolniliśmy nikogo – podkreśla.
Monopolis to najlepsze miejsce dla nas
Właściciele lokalu nigdy nie żałowali swojej decyzji o otwarciu go właśnie w Monopolis.
– To był doskonały wybór. Dziś doceniamy to miejsce za to, że jest pełne kultury, bezpieczne i, co ważne, blisko centrum Łodzi. Łatwo tu dotrzeć, nie ma problemu z parkowaniem, a każdy może znaleźć tu coś dla siebie – podkreśla Jakub Zając.
– Uczucie, kiedy wchodzimy do środka Monopolis jest bezcenne – bezpieczna enklawa z cudowną atmosferą. Tutaj naprawdę można się dobrze poczuć – dodaje Anna Zając.
Goście z całej Polski tu zaglądają
Do Mono Cafe & Bistro zaglądają goście z całej Polski. Anna i Jakub Zając, właściciele lokalu, to znani polscy influencerzy, organizatorzy festiwali See Blogers Łódź i gdańskiego Festiwalu Kobiet Internetu.
– Znają nas z dotychczasowej działalności i zaglądają, żeby zobaczyć, jak tu jest i jak nam się wiedzie. W ten sposób promujemy Łódź, a przy okazji dokładamy swoją małą cegiełkę do rozwoju miasta. Cieszy nas to, bo oboje pochodzimy z Łodzi – tłumaczy Anna Zając.
– Przychodzą do nas młodzi i starsi, zaglądają mamy z dziećmi, dla których przygotowaliśmy wyjątkowy kącik do zabawy z oryginalnymi klockami. Mamy fanów literatury, którzy spotykają się u nas, by poczytać na głos książki. Są artyści, którzy występują na Scenie Monopolis. Nie nastawiamy się na jakąś jedną grupę gości, chcemy, żeby w Mono Cafe & Bistro dobrze czuli się wszyscy – dodaje Jakub Zając.