Immergas

Trudno mi się rozstać z firmą

Trudno mi się rozstać z firmą

.

BOŻENA JACHIMSKA, starszy specjalista ds. płynności finansowej: Praca w Immergas zawsze dawała mi poczucie bezpieczeństwa i możliwość stałego rozwoju, więc nie czułam potrzeby zmiany. Jestem dumna, że pracuję w firmie, która rozwija się biznesowo i jest coraz bardziej rozpoznawalna na rynku polskim.

 

Czy to prawda, że gdy przejdzie Pani na emeryturę, to trzeba będzie na Pani miejsce kilku nowych osób?

Doprecyzuję tylko, że na emeryturze jestem już od lipca ubiegłego roku, jednak cały czas pracuję. Planuję jeszcze zostać kolejne trzy lata, żeby przez ten czas przygotować młodsze pokolenie do przejęcia moich obowiązków. Plan przekazania moich czynności został rozpisany na trzy działy, czyli administrację, księgowość i finanse. Skąd taki rozległy zakres? Ponieważ nigdy nie bałam się żadnych wyzwań i w miarę rozwoju firmy, kiedy pojawiały się nowe obszary i była taka potrzeba, brałam je na siebie i dlatego moje stanowisko stało się takie hybrydowe (uśmiech). Dodam, że pracuję ponad dwadzieścia dwa lata w Immergas, więc przez tak długi czas, zakres moich czynności tak bardzo się rozbudował.

Dba Pani o płynność finansową w firmie, na czym to dokładnie polega?

Na płynność finansową składa się wiele elementów. Z jednej strony kontrola należności, czyli począwszy od akceptacji zamówień, poprzez weryfikację nowego klienta, po ubezpieczenie należności, planowanie wpływów.  Do tego kontrola przepływów finansowych w danym miesiącu, współpraca z bankami. Odpowiadam również za ryzyko walutowe, czyli analizuję kursy walut, zawieram transakcje walutowe, aby zoptymalizować różnice kursowe. Zajmuję się także windykacją, egzekucją sądową czy komorniczą. Nie korzystam już z pomocy kancelarii prawnych w tym zakresie, sama potrafię napisać pozew do sądu, złożyć wniosek o nadanie klauzuli wykonalności, jak i złożyć wniosek o egzekucję do komornika.

Jak się Pani pracuje przez te wszystkie lata?

Tak jak w życiu bywały różne chwile, ale ja lubię pracować. Moja praca jest bardzo zróżnicowana, nie ma miejsca na nudę.  Ta różnorodność wymaga ode mnie koncentracji, samodyscypliny i samodzielności. Każdy dzień staram się dobrze zaplanować. Na tablicy w swoim biurze, mam taką sentencję: chodzi o to, by człowiek robił chętnie, to co robić musi, by tego, co robić musi, nie robił dlatego, że musi, by w robieniu tego co musi, znalazł upodobanie. Ja po prostu lubię pracować, lubię czynności, które wykonuję. Praca w Immergas sprawa mi ogromną satysfakcję i mam poczucie, że robię coś ważnego.

A pojawiła się kiedyś myśl, by zmienić pracę?

Nie ma świata idealnego, czasami przychodzą trudniejsze momenty.  Dla mnie zmiana pracy to rewolucja. A praca w Immergas zawsze dawała mi poczucie bezpieczeństwa i możliwość stałego rozwoju. Firma cały czas się rozwija, a ja jestem jednym z elementów tego sukcesu. Dobrze mi tu zresztą jak widać, nie mogę się z firmą rozstać. Jestem dumna, że pracuję w firmie, która rozwija się dynamicznie, jest coraz bardziej znana na rynku polskim, to, że zaczyna wdrażać nowe technologie w tym rozwiązania ekologiczne. Coraz częściej spotykam ludzi, którzy znają markę Immergas i jej produkty.

Jak już uda się Pani przejść na emeryturę, to co planuje Pani robić?

Planuję podróżować i wszystkim mówię, że jest we mnie trochę duszy Tony’ego Halika (śmiech). Kiedyś marzyłam o domku na Krecie, ale jestem realistką i pozostanie mi pewnie mieszkać tam, gdzie do tej pory. Podróże to przygoda, odkrywanie i budowanie wspomnień. A jak budżet na to nie pozwoli, to zostanie jazda rowerem i spacery.