Zdrowie

Po prostu ŻYJ ZDROWO każdego dnia

Po prostu ŻYJ ZDROWO każdego dnia
Mówi się, że siedem na dziesięć osób ma mocną nadwagę, a co trzeci Polak jest otyły. I na razie nic nie wskazuje na to, by ten trend się odwrócił, wręcz przeciwnie należy się spodziewać dalszego wzrostu. O tym, jak ważne w naszym życiu jest zdrowe odżywianie, rozmawiamy z Markiem Tkaczykiem, dietetykiem, trenerem personalnym, właścicielem poradni odchudzania i odżywiania Żyj zdrowo.
Co roku wraz z nowym rokiem wielu z nas postanawia, że pozbędzie się zbędnych kilogramów, zmieni nawyki żywieniowe. Ilu wytrwa w tym postanowieniu?

To prawa wielu z nas czyni takie postanowienia, ale większości wystarcza zapału, by w nich wytrwać tylko na początek roku. I styczeń od lat jest takim miesiącem, w którym trenerzy i dietetycy mają naprawdę sporo pracy. Potem nieco zapał mija, ale z roku na rok widać, że coraz więcej osobom udaje się dbać o zdrowe odżywianie przez cały rok i to mnie bardzo cieszy. Nie wiem tylko, czy dbanie o własne zdrowie powinno wiązać się akurat z noworocznymi postanowieniami. To powinien być po prostu nawyk. Zdrowie mamy jedno i warto o nie dbać zdrowo się odżywiając i dbając o kondycję.

Od czego zaczynamy zmianę w sposobie odżywiania?

Niezależnie od tego, czy chcemy zgubić zbędne kilogramy, czy poprawić wyniki badań zacząć musimy od przeglądu tego, co jemy, a nie od razu od liczenia kalorii. Liczenie na niewiele się zda, jeśli w naszym menu – nadal będą królować produkty o niskiej jakości, z niewielką zawartością wartościowych składników. Dlatego tak dużo prawdy jest w popularnym sformułowaniu – jesteś tym, co jesz. Zmianę sposobu odżywiania zawsze warto skonsultować ze specjalistą.

Może Pan wskazać rzeczy, z których trzeba zrezygnować i które warto wprowadzić?

Oczywiście, że mogę, ale najpierw ogólna zasada – jak najmniej żywności wysokoprzetworzonej w naszym codziennej diecie. Rezygnujemy więc z bułeczek, parówek, kabanosów, ciasteczek, czekolad, chipsów. Zastępujemy to zbożami, kaszami, ryżem lub mięsem w czystej postaci.

A co warto wprowadzić? Przede wszystkim wodę. Pijemy zdecydowanie za mało płynów. Jeśli więc chcemy rozpocząć przygodę ze zmianą nawyków żywieniowych i zdrowym odżywianiem to najpierw sprawdźmy, ile wody dziennie wypijamy. Norma kardiologiczna to trzydzieści mililitrów na kilogram masy ciała.

Jak przekonać się do picia wody?

Nie ma jednej ogólnej recepty, każdy sam powinien znaleźć na to swój własny sposób, bo przecież jesteśmy bardzo różni.  Mogę podpowiedzieć, że są różne rodzaju aplikacje, które policzą, ile wody wypiliśmy i będą nam przypominać, że czas na kolejną porcję. Jeśli pracujemy przy biurku, warto postawić na nim butelkę lub szklankę z wodą. Jak będziemy ją widzieć, to zwiększamy prawdopodobieństwo jej wypicia. Można do wody dodać cytrynę, miętę, szczyptę soli, można zrobić zdrowy izotonik poprzez dodanie do wody miodu i soli.

Kilogramy zrzucamy sami, czy z pomocą specjalisty?

Niektórzy twierdzą, że z nadwagą i otyłością poradzimy sobie, stosując popularną dietę MŻ, czyli mniej jedząc, ograniczając wagę posiłków, rezygnując z niektórych. Zapewniam, że taki sposób podejścia do zrzucenia kilogramów nie jest dobrym rozwiązaniem. Warto o siebie zadbać pod okiem specjalisty, z chorób też nie leczymy się sami. Specjalista przygotuje nam dietę na miarę naszych potrzeb i co jest niezwykle istotne stanu naszego zdrowia. Przed opracowaniem właściwej diety trzeba sprawdzić, jakie pacjent ma wyniki, czego brakuje w organizmie. Dlatego moim pacjentom zlecam pakiet badań. I czasami okazuje się, że dany pacjent choruje na cukrzycę, o czym w ogóle nie miał pojęcia.

Pacjenci, jak przychodzą to bardziej profilaktycznie, czy gdy naprawdę potrzebują już pomocy i to w miarę szybko?

Zdecydowanie wówczas, gdy potrzebują pomocy. Panie z reguły, gdy przestają mieścić się w ubrania i sobie podobać w zdecydowanie większym rozmiarze. Panowie najczęściej, gdy mają już problemy zdrowotne – przeszli zawał, stwierdzono u nich cukrzycę. Wówczas widać, że to strach motywuje ich do zmiany stylu życia.

Kto najchętniej korzysta z porad dietetyka, osoby młodsze, starsze? Czy zdarzają się seniorzy?

Osoby w różnym wieku. Tu nie ma jakiejś reguły, problem z nadwagą i otyłością pojawić może się i gdy jesteśmy dzieci, jak i doświadczeni życiowo. Osoby powyżej sześćdziesiątego roku życia wychowały się w zupełnie innym środowisku niż dzisiejsi trzydziestolatkowie i żywią się zupełnie inaczej. Jak idziemy to babci na obiad, to raczej nie poda nam ona hamburgera z frytkami, bardziej zupę z bulionu i mięsa gotowanego oraz warzyw, a na drugie danie też jedzenie zdecydowanie mniej przetworzone. Choć jako Polacy trzeba przyznać, że lubimy jeść tłusto i na dodatek nie stronimy od słodyczy, po obiedzie deser obowiązkowy. (śmiech) Młodsze pokolenie wychowane jest na szybkim, wysokoprzetworzonym jedzeniu.

I pewnie zdecydowanie częściej korzysta z tego, co oferują restauracje?

Tak, ale i tam przecież można zdrowo zjeść, choć wiem, że zrobią wszystko, aby nam smakowało. A ten smak to tłuszcz i cukier. Ale coraz więcej restauracji ma w ofercie dania fit. Nic przecież nie stroi na przeszkodzie, byśmy nuggetsy z kurczaka z frytkami zamienili na grillowanego kurczaka z warzywami, bądź warzywną sałatkę, którą znajdziemy praktycznie w każdym restauracyjnym menu. Można jeść zdrowiej nawet w restauracji, jednak przyrządzając posiłki w domu mamy większy wpływ na to, co trafia na nasz talerz.

Statystyki pokazują, że przybywa osób z nadwagą i otyłych. Jak odwrócić ten trend, da się jeszcze w ogóle?

Mówi się, że siedem na dziesięć osób ma mocną nadwagę, a co trzeci Polak jest otyły. I na razie nic nie wskazuje na to, by ten trend się odwrócił, wręcz przeciwnie należy się spodziewać dalszego wzrostu. Obecne czasy z dużą inflacją też nie sprzyjają zdrowemu odżywianiu. Chcąc zaoszczędzić pieniądze, zrezygnujemy często z lepszych jakościowo produktów na rzecz gorszych, zdecydowanie tańszych. My się dzisiaj nie odżywiamy tylko jemy, zabijamy głód na szybko, dlatego przybywa fast foodów, a sklepowe półki uginają się od przetworzonego jedzenia. Przed nami długa droga w budowaniu świadomości zdrowych nawyków żywieniowych. Po co się ruszać, brać się za zdrowe odżywianie jak mogę powiedzieć, że wszystko jest dobrze, tylko inni się czepiają.

Jak długo trwa proces nauczenia się zdrowych nawyków żywieniowych?

Z reguły z moimi pacjentami zajmuje nam to około trzech miesięcy, co nie oznacza, że jak już je w sobie wypracują, to przestają korzystać z konsultacji. Mam pacjentów, z którymi współpracuję rok, dwa lata, bo twierdzą, że łatwiej jest się im utrzymać w ryzach, gdy mają dodatkową kontrolę.

Co radzi Pan swoim pacjentom?

By nie tylko jedli, ale przede wszystkim się dobrze odżywiali. Pamiętajmy o tym, że najważniejsze są wartości odżywcze. Posiłek ma być paliwem dla naszego organizmu. Kalorie bez wątpienia są takim paliwem, ale czy same sobie wystarczą, by organizm był zdrowy. Nie. To tak jak z samochodem, dbając o niego wlewamy lepsze paliwo, ale jak nie będziemy regularnie robić przeglądów, to na nic ono się zda. Nasz organizm nie żywi się kaloriami, tylko składnikami odżywczymi takimi jak: witaminy, minerały aminokwasy itp.

Jednak, by organizm dobrze funkcjonował, zapewne nie wystarczy tylko zdrowe odżywianie. Ruch chyba też jest nieodzowny?

Oczywiście, ale nie mówię tu od razu o godzinach spędzonych na siłowni. Osoby, które pracują na przykład na budowie, cały czas są w ruchu i już nie potrzebują treningu na co dzień, no chyba tylko po to, by wyrzeźbić sylwetkę. Ruchu mają wystarczająco dużo. Co innego z osobami pracującymi przy biurku, im ruch na pewno się przyda, ale nie muszą to być od razu ćwiczenia, wystarczy spacer, sprzątanie domu czy jazda rowerem. Nawet jadąc komunikacją miejską można wysiąść dwa przystanki wcześniej albo zamiast wjeżdżać widną wejść po schodach.

A Pan jak ładuje akumulatory, bo tego, że odżywia się zdrowo jestem pewien?

Przede wszystkim od lat jestem aktywny fizycznie. To właśnie ta miłość do sportu zaowocowała zainteresowaniem dietetyką. Z biegiem lat wiedziałem, że chcę w życiu to robić. Nie ma nic lepszego od tego, jak pasja staje się twoim zawodem. Cały czas uzupełniam wiedzę z zakresu zdrowego odżywiania. Odpoczywam ćwicząc na siłowni, a baterie najlepiej ładuję spędzając czas z rodziną. Swoim aktywnym stylem życia chce zarażać innych i go promować.

 

Rozmawiał Damian Karwowski
Zdjęcia Justyna Tomczak, Rafał Boruch
(Facebook – Rafał Boruch Fotografia / www.rafalboruch.com)

Żyj Zdrowo Poradnia Odchudzania i Odżywiania
Łódź, Plac Wolności 3
tel. 504 086 406
e-mail: marek.tkaczyk95@wp.pl
www.poradniazyjzdrowo.pl
FB: Marek Tkaczyk dietetyk & trener