O tym, jak ważne są dobrze dobrane okulary, jak wybrać spośród tysięcy oprawek, oraz że linijka nie jest najlepszym sprzętem do pomiaru rozstawienia źrenic, rozmawiamy z Krzysztofem Ambroziakiem, właścicielem PrimaOPTYKA, największego i najnowocześniejszego salonu optycznego w województwie łódzkim i Elite Optique, pierwszego w Polsce salonu optycznego dla gości indywidualnych.
Najlepszy optyk w mieście, największy optyk w mieście – i to wcale nie koniec naj… Teraz jedyny w Łodzi i województwie, który najdokładniej zbada wzrok…
Dokładnie tak. Nie ma dwóch takich samych oczu, każdy ma inne potrzeby, a w optyce dokładność ma ogromne znaczenie. Dlatego postawiłem na sprzęt doskonałej jakości, nikt takiego w Łodzi jeszcze nie ma. Mowa jest o DNEye Scaner firmy Rodenstock, które mierzy siedemdziesiąt elementów całego oka i skanuje siedem tysięcy punktów. Dane te są przysłane do Regen w Niemczech – gdzie znajduje się centrum przeliczeniowe. Na tej podstawie wykonywany jest indywidualny, jeden do jednego biometryczny model oka każdego pacjenta, a dopiero potem wykonywane są fizycznie szkła. Powstają w ten sposób okulary naprawdę „uszyte na miarę”. Wiem, że brzmi to, jak kosmiczna technologia – no ale właśnie tak to działa. Drugi sprzęt sprawdza parametry oprawki, jak ona leży na naszej głowie. Jedni mają wyżej uszy, inni niżej, jedni mają zapadnięte oczodoły, drudzy bardziej wyłupiaste oczy. Nawet standardowa oprawka leży na każdej głowie inaczej. Naszymi urządzeniami sprawdzimy, jakie parametry będą idealne dla danej osoby. I na podstawie badania biometrycznego i pomiaru przy użyciu platformy ZEISS VISUFIT 1000 zaopatrzonej w dziewięć skalibrowanych względem siebie kamer rejestrujących twarz pacjenta w widoku 180° w jednym ujęciu, zrobimy okulary idealne pod każdym względem. Będą gwarantować lepsze pole widzenia, wyraźniejsze widzenie, brak aberracji, czyli zniekształcania na bokach oraz doskonałe odwzorowanie obrazu. I to nie tylko przy okularach progresywnych, ale każdych innych – do czytania, jazdy autem czy do komputera.
Poruszasz tutaj ważny temat, różnych rodzajów okularów, jesteśmy zwykle przyzwyczajeni do tego, że mamy jedne okulary dopasowane do wady wzroku albo tylko do czytania. Czy jedne nam nie wystarczą?
To będzie trudne. Do czytania, na co dzień czy do jazdy samochodem przydałyby się dopasowane okulary pod daną potrzebę. Zwłaszcza po czterdziestym roku życia, kiedy już nie mamy takiej zdolności akomodacji i bez okularów jest nam trudno cokolwiek przeczytać. Dlatego często okazuje się, że jak w danych okularach dobrze widzimy pracując na komputerze, kiedy podnosimy wzrok już nie jest tak dobrze, ponieważ soczewka jednoogniskowa jest dobrana do jakiejś konkretnej odległości. Dlatego tak ważne jest, aby dobrać dobrze soczewkę, dla przykładu klasyczne okulary progresywne nie zawsze będą okularami do wszystkiego.
Wchodzimy już w optyczne szczegóły, a ja chciałabym się dowiedzieć, skąd zrodził się pomysł na salony optyczne?
Dzięki mojemu synowi, u którego szesnaście lat temu stwierdzono nadwzroczność na poziomie +8 dioptrii. Miał wówczas siedem miesięcy. Zjechaliśmy wówczas całą Łódź w poszukiwaniu odpowiednich oprawek dla tak małego dziecka. I nigdzie ich nie znaleźliśmy. Długo się nie zastanawiając pomyślałem, że może ja stworzę salon z takimi oprawkami i tak powstała PrimaOPTYKA, oferująca oczywiście kompleksowe usługi optyczne dla wszystkich, małych i dużych, młodych i tych nieco starszych. I tak powstał w Zgierzu największy salon optyczny w województwie łódzkim, w którym pomieściłem siedem tysięcy oprawek, z których żadna się nie powtarza. I z tego jestem naprawdę bardzo dumny.
A w Łodzi otworzyłeś właśnie prawdziwą perełkę Elite Optique – najnowocześniejszy salon optyczny dedykowany do prywatnych konsultacji.
Tak i bardzo się z tego cieszę. Już niebawem znajdzie się w nim najnowocześniejsze urządzenie biometryczne do wszystkich pomiarów, dodatkowo mierzące rzeczy typowo medyczne jak grubość rogówki w centrum i na obwodzie, głębokość komory przedniej, wielkość źrenicy, długość gałki ocznej, ciśnienie śródgałkowe czy kąt przesączania. Te dwa ostatnie parametry są szczególnie ważne w przypadku wczesnej diagnostyki jaskry. Dlatego każdy pacjent Elite Optique nie tylko będzie miał okulary dopasowane do niego w sposób perfekcyjny, ale również zadbamy o zdrowie jego oczu. Drugie urządzenie to foropter elektroniczny, który dobierze odpowiednie moce szkieł z dokładnością do jednej setnej dioptrii. Z dobrze współpracującym pacjentem takie badania jesteśmy w stanie wykonać nawet w dziesięć minut, maksymalnie w piętnaście. W gabinecie będą optometryści, refrakcjoniści, lekarze okuliści, w zależności od potrzeb.
I pomysł otworzenia najnowocześniejszego gabinetu okulistycznego zrodził się w pandemii?
Dokładnie tak. Nigdy nie miałem ambicji, aby być najtańszym optykiem, zawsze stawiałem sobie za najważniejszy cel – jakość. Okulary kupione u mnie nie będą parowały, nie wypłowieją po trzech miesiącach, nie odpadnie antyrefleks, a pacjent do mnie wróci po kolejne. Wiem, bo wracają, jakość się zawsze obroni. W salonie w Zgierzu zrobiłem bardzo szybko certyfikację Seiko. Jesteśmy też jedynym salonem partnerskim Essilor Experts w randze Ambasadora. To Essilor gwarantuje naszą jakość. Mój salon ma najwyższy standard obsługi, każdy pracownik ma co najmniej osiem godzin szkolenia w tygodniu. Jesteśmy jedynym gabinetem w województwie, który bada do jednej setnej dioptrii i takie okulary wykonujemy. Nikt do tej pory nie zainwestował w Łódzkim w takie urządzania, ja mam inne podejście. Rozstaw źrenic, kąty zagięcia czy pantoskopowe oprawy to wszystko jest ważne, fizyka i optyka idą pod rękę. Zamawiając tanie produkty, później klienci się dziwią, że na przykład okulary progresywne nie działają. Niestety, z przykrością muszę powiedzieć, że większość sklepów optycznych to nie optycy, a sprzedawcy okularów. Nie mają urządzeń, mierzą rozstaw linijką. Ja nigdy tak nie robiłem. Okularów nie dobierzemy na przysłowiowe oko. I to jest właśnie cały sukces mojego zgierskiego salonu – nie boję się powiedzieć, że zaczynając od niczego, stałem się najlepszym salonem w województwie, właśnie dzięki jakości. Ona śni mi się po nocach.
Podobno masz klientów z całej Polski…
Tak, mam klientów z Zakopanego, Trójmiasta, Poznania czy Warszawy – tam też są salony optyczne, ale tylko u mnie dostaną tak doskonałą jakość połączoną z ogromnym wyborem oprawek. Na pięć salonów optycznych w Polsce jesteśmy w top jedenaście tych, którzy mogą poszczycić się byciem salonem eksperckim Essilor. Wśród moich oprawek są nie tylko takie znane marki jak Gucci, Dolce & Gabbana czy Prada. Zacząłem sprzedawać unikaty, które w końcu ktoś docenił. Na przykład Masunaga, marka, którą nosi cesarz Japonii, mam ją jako jeden z pięciu salonów w Polsce. Mam oprawki z Miga Studio – tylko dwa salony w Polsce je posiadają. Żeby zacząć sprzedawać Masunagę trzeba mieć czterdzieści sztuk, jedna to około tysiąca euro – to duża inwestycja, więc nie każdy chce, czy może tyle wydać. Mam też autoryzację Maybacha, dostanę kolekcję w połowie przyszłego roku, ręcznie wykonane oprawki DANDY’S, naprawdę wybór jest ogromny.
Rozumiem, że musisz być wciąż na bieżąco nie, tylko jeśli chodzi o najnowsze technologie badań wzroku, ale też znać nowe trendy w oprawkach?
W momencie, gdy zacząłem w Zgierzu sprzedawać droższe rzeczy, rozpoczęła się też moja przygoda z oprawkami premium. Byłem w Las Vegas, Nowym Yorku, Monachium, Florencji, Paryżu w zasadzie na całym świecie. Jeżdżę też na targi niszowe, latam po całej Europie i szukam wyjątkowych oprawek. Kiedy zacząłem sam je importować, okazało się, że jeszcze zwiększyła się sprzedaż. W Zgierzu mam wspaniałych sprzedawców, którzy dobierają oprawki. Ale okazało się, że nie mają czasu na dopieszczenie klienta, więc pomyślałem, że to już trochę nie wypada. Dlatego tutaj w salonie w Łodzi w Elite Optique mieszczącym się przy ulicy Zielonej 6 można się umówić na godzinę. Przychodzimy, robimy badanie wzroku, spokojnie dobieramy oprawki, pijemy kawę, lampkę szampana – na co tylko klient ma ochotę. I jesteśmy tylko do jego dyspozycji. To pierwszy taki salon optyczny można powiedzieć S klasy.
Załóżmy, że badanie zrobione, wiadomo jakie parametry mają mieć szkła, pozostaje najtrudniejszy chyba dobór oprawki. Co jest ważne w jej wyborze?
Wszystko. Ty masz taki nos, koleżanka inny, ta sama oprawka u każdego będzie leżała inaczej. Niżej, wyżej, dalej, bliżej, w zależności od tego, jaka jest wada wzroku. Czasem klient ma jakieś wyobrażenie o tym, jakie oprawki chciałby mieć, a ja go widzę, i już wiem, że nie będzie mu w nich dobrze. Bo tu trzeba wziąć pod uwagę każdy parametr, stąd aż siedem tysięcy oprawek w moim salonie, bo to nie jest prosta sprawa. Każdemu trzeba dobrać ramkę indywidualnie. I jeszcze jedna ważna kwestia zależy mi na tym, by każdy miał inne oprawki, dlatego u mnie w salonach nie ma dwóch takich samych.
A ty ile masz par okularów?
Teraz zdaje się, że 47. Ale ciiii, bo żona będzie to czytać, To jest moja wizytówka i uważam, że jest to najlepsza reklama mojego salonu.
Rozmawiała Beata Sakowska
Zdjęcia Justyna Tomczak
PrimaOPTYKA
Zgierz, ul Długa 19
tel. 533 800 027
e-mail: optyk.zgierz@gmail.com
Elite Optique
Łódź, ul. Zielona 6
tel. 531 315 315