Biznes

Nie chowaj wezwań w szufladzie, żebyś później nie żałował

Nie chowaj wezwań w szufladzie, żebyś później nie żałował

Dlaczego przedsiębiorca, który popadł w finansowe tarapaty, powinien odbierać sądowe przesyłki? – Z prostego powodu, lepiej mieć możliwość przedstawienia swojego stanowiska w sprawie, niż doprowadzić do uprawomocnienia nakazu zapłaty lub wydania wyroku zaocznego — mówi Łukasz Białkowski, założyciel Kancelarii Oddłużeniowej z Łodzi, który w branży oddłużeniowej działa od ponad 20 lat.

 

W firmie nie dzieje się najlepiej, od pewnego czasu nie wywiązujemy się ze zobowiązań względem kontrahentów, nie płacimy, nie kończymy zakontraktowanych prac, nie spłacamy kredytów i leasingów. Otrzymujemy różne awiza, ale obawiając się pism z sądu, nawet ich nie odbieramy. Czym skutkuje takie postępowanie?

Na pewno niczym dobrym. Przysłowiowe chowanie głowy w piasek przez przedsiębiorcę jest najgorszym z możliwych rozwiązań, a brak odbioru pism z sądu może skończyć się bardzo źle. Przykładowo, jeśli w przesyłce znajdował się sądowy nakaz zapłaty to, że go nie odbierzemy, w żaden sposób nie pomoże.

Taki nakaz po określonym czasie staje się prawomocny, przez co sprawa może trafić do komornika, który wszczyna procedurę odzyskania należności. Natomiast jeśli w kopercie był tylko sam pozew, a my to zignorowaliśmy, sąd może wydać wyrok zaoczny z rygorem natychmiastowej wykonalności. Jak widać nieodbieranie sądowej korespondencji, jest najgorszym z możliwych rozwiązań. Sami wówczas pozbawiamy się prawa do zaprezentowania swoich racji.

Jak się w końcu odważymy zajrzeć do tej korespondencji, to co może się okazać?

Przykładowo, że został nam jeden dzień na udzielenie odpowiedzi na pozew lub złożenie sprzeciwu od nakazu zapłaty. Co do zasady pozwany przedsiębiorca ma dwa tygodnie na przygotowanie odpowiedzi. Jeśli złoży odpowiedź po terminie sąd mu ją zwróci i okoliczności, które wskazał w piśmie, w ogóle nie zostaną wzięte pod uwagę.

Jeśli przedsiębiorca zgłosi się jednak chociaż na dzień przed upływem terminu do kancelarii, może liczyć na wsparcie?

Zawsze, nikomu nie odmawiamy pomocy, tylko bądźmy wówczas realistami, jeśli sprawa jest skomplikowana, trudno będzie przygotować szeroką i wnikliwą odpowiedź oraz zgromadzić niezbędną dokumentację.

Załóżmy jednak, że odebraliśmy przesyłkę w terminie, jesteśmy też świadomi, że lepiej samemu nie odpowiadać na pisma, tylko zwrócić się do kancelarii, co dalej się dzieje?

Sprawdzamy, czego dotyczy pozew i do czego zobowiązuje danego przedsiębiorcę sąd. Następnie wspólnie z przedsiębiorcą gromadzimy całą niezbędną dokumentację odnoszącą się do kwestii podnoszonych w pozwie. Tylko komplet dokumentów dotyczących sprawy pozwoli nam adekwatnie odnieść się do treści pisma powoda, a przez to bronić swoich racji. Ponadto trzeba pamiętać, że w piśmie należy podać wszystkie twierdzenia i złożyć wszystkie wnioski dowodowe pod rygorem utraty prawa do ich przywoływania w toku dalszego postępowania.

To oznacza, że jeśli chcielibyśmy wnieść o przeprowadzenie jakiegoś dowodu później, to sąd może nie wziąć ich pod uwagę. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy przedsiębiorca wykaże, że na etapie składania odpowiedzi na pozew nie miał możliwości powoływania się na określone twierdzenia lub powołania właściwych dowodów albo gdy potrzeba powołania się na te twierdzenia, lub dowody zaistniała później. Na marginesie, podobnie wygląda sytuacja jeśli chodzi o powoda, on również na samym początku musi przestawić wszystkie niezbędne w danej sprawie dowody oraz twierdzenia.

Na co należy zwrócić uwagę, przygotowując pismo będące odpowiedzią na pozew?

To wszystko zależy od tego, co się działo tak naprawdę w danym sporze. Trzeba rozpocząć od złożenia stosownych wniosków i przejść do powołania zarzutów o charakterze procesowym albo o charakterze merytorycznym.

Czym one się różnią?

Zarzuty procesowe dotyczą samego procesu, czyli tego, że na przykład proces nie powinien był być prowadzony przez dany sąd, ze względu na jego niewłaściwość. Zdarza się też tak, że sprawę rozstrzygnął już jeden sąd i wydał określony wyrok, a mimo tego powód inicjuje kolejny proces. Może też zaistnieć taka sytuacja, że powód wnosi o dopuszczenie dowodu, który był objęty tak zwaną umową dowodową, a przez to nie powinniśmy go w ogóle przeprowadzać.

Natomiast zarzuty merytoryczne, jak sama nazwa wskazuje, dotyczą odpowiedzi na twierdzenia podniesione przez powoda i dotyczą już stricte stanu faktycznego oraz zgłoszonego roszczenia. Także i w tym przypadku wszystko zależy od tego, jak kształtują się realia sprawy, bo możemy mieć do czynienia z różnymi sytuacjami. Często bywa tak, że powód wywodzi swoje roszczenia z umowy o dzieło, która tak naprawdę była umową o roboty budowlane albo odwrotnie. Zdarzają się też roszczenia, co do spraw, które uległy już przedawnieniu.

Czasami dowieść można, że dana czynność pomiędzy stronami była nieważna z jakiegoś konkretnego powodu. W sprawach finansowych można podważyć wysokość żądanych odsetek, czy koszty udzielenia finansowania ukryte w różnych opłatach, jak choćby ubezpieczeniach lub usługach dodatkowych. Każda sprawa jest inna i wymaga indywidualnego podejścia, konkretnego ustosunkowania się do podniesionych przez powoda kwestii. Każdy szczegół w takiej sprawie może mieć znacznie. Dlatego nie warto działać na własną rękę, tylko zwrócić się o pomoc do właściwego podmiotu.

Po zapoznaniu się z dowodami sąd wydaje wyrok niekorzystny dla pozwanego. Co w takiej sytuacji? Czy może się od niego odwołać?

Jeśli został wydany wyrok, z którym się nie zgadzamy, trzeba najpierw wystąpić do sądu z wnioskiem o uzasadnienie tego orzeczenia. Sąd sporządzi uzasadnienie w zakresie, który wskażemy we wniosku. Jeśli chcemy, aby wyrok został uzasadniony do całości, musi to wprost wynikać z wniosku o uzasadnienie. Na złożenie wniosku o uzasadnienie mamy siedem dni od dnia ogłoszenia wyroku albo jego doręczenia, jeśli został wydany na posiedzeniu niejawnym. Sąd powinien sporządzić uzasadnienie wyroku w terminie dwóch tygodni od dnia wpływu wniosku. Z uzasadnienia wyroku przedsiębiorca dowie się, dlaczego sąd wydał takie rozstrzygnięcie, i będzie mógł zdecydować, czy warto składać środek odwoławczy, czyli apelację.

Gdzie się odwołujemy?

Do sądu drugiej instancji. Na złożenie apelacji mamy dwa tygodnie. Sąd apelacyjny może naszą apelację oddalić – wówczas wyrok sądu pierwszej instancji staje się prawomocny i ostateczny. Może uwzględnić apelację w całości lub w części i wówczas zmienia zaskarżony wyrok i wydaje w jego miejsce nowy. Może także stwierdzić istnienie pewnych istotnych uchybień w toku postępowania, przez co uchyli wyrok i przekaże sprawę do ponownego rozpoznania.

Wobec tego, że postępowanie przed sądem cywilnym jest dwuinstancyjne, wyrok wydany przed sąd apelacyjny jest wyrokiem ostatecznym i nie przysługuje odwołanie od niego. Tylko w niektórych przypadkach można jednak złożyć skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy przyjmie skargę do rozpoznania jeżeli w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne, istnieje potrzeba wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów, zachodzi nieważność postępowania, albo nasze twierdzenia w ramach skargi są oczywiście uzasadnione.

Z jakimi sprawami najczęściej przychodzą do kancelarii przedsiębiorcy?

Wbrew pozorom takimi samymi, jak konsumenci, zwłaszcza gdy zadłużyli się już ponad miarę, wpadli w spiralę zadłużenia i sami nie wiedzą, czy w ogóle jakoś uda się wyjść z tej sytuacji, tracąc jak najmniej. Szukają sposobu, na obniżenie swoich zobowiązań. Przeglądamy wówczas wszystkie umowy zawarte z podmiotami kredytującymi. Sprawdzamy, co można w nich podważyć, jakie postanowienia są wadliwe i ile kosztów z tego tytułu przedsiębiorca poniósł niezasadnie.

Pamiętajmy o tym, że rzeczywisty koszt zaciągnięcia zobowiązania nie kształtuje się tylko w oparciu o odsetki, ale o wszystkie koszty, jakie występują w danym stosunku, czyli właśnie prowizje, opłaty administracyjne i inne tego typu koszty. Te nie zawsze są prawnie dopuszczalne. I o ile w takich sytuacjach przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą mogą korzystać z takiej samej ochrony jak konsumenci, o tyle spółki osobowe i kapitałowe już takiej ochronie nie podlegają.

Mogą natomiast skorzystać z ochrony wynikającej z art. 58 Kodeksu cywilnego lub art. 3531 Kodeksu cywilnego, czyli takiej, jaka przypada ze względu na to, że dany stosunek umowny został ukształtowany niezgodnie z zasadami współżycia społecznego, czy w celu obejścia ustawy, bądź jest sprzeczny z samą istotą tego stosunku. Do tego należy dodać ochronę związaną z odsetkami maksymalnymi lub zakazem anatocyzmu, czyli pobierania odsetek od zaległych odsetek. Zapraszam serdecznie na konsultacje. Porozmawiamy i zobaczymy, jak możemy pomóc.

Portal Dłużnika
Łódź, ul. Wydawnicza 17A

telefon: (42) 641 30 61 lub (42) 641 30 62 lub (42) 641 30 63
e-mail: pomoc@portal-dluznika.pl
www.portal-dluznika.pl
Nasz profil na Facebooku: https://web.facebook.com/portaldluznika/