Moda

Krótka historia damskiej bielizny

Krótka historia damskiej bielizny

Bardotka, push-up, gorset, figi – do wyboru, do koloru, ale nie zawsze tak było. Z wyjątkiem figowego listka biblijnej Ewy, majtki i biustonosze, przypominające te współczesne, to kwestia ostatnich stu lat.

W W krajach o ciepłym klimacie noszenie bielizny nie było potrzebne więc nikt nie zawracał sobie tym głowy. Wystarczyły lekkie tuniki, uszyte z bawełny lub lnu. Pod spodem pozostawało się nagim. Tak było w starożytnym Egipcie, Grecji czy Rzymie. O ile panie zupełnie nie zawracały sobie głowy dolnymi częściami garderoby, o tyle biust wymagał czasem niewielkich zabiegów. Jednak wystarczyły do tego proste opaski podtrzymujące lub uciskające piersi.

Biusty w górę, czyli gorsety i staniki

Z czasem tuniki zastąpiły koszule, spódnice z szelkami, a później lekkie sukienki. Jednak w dalszym ciągu pod spód nie było co włożyć. Dopiero mniej więcej w okolicach XVI wieku, we Francji pojawił się kaftan, usztywniony drutami lub fiszbinami, prekursor gorsetu. Zadanie miał proste – podtrzymywać i modelować biust. Bezpośrednio po tym wynalazku pojawił się klasyczny, sznurowany gorset, który doskonale utrzymywał biust na wymaganej wysokości, a dodatkowo wyszczuplał talię. Całość uzupełniał zestaw podkładek i wyściółek, co miało poprawić komfort noszenia tego wynalazku. Największym mankamentem gorsetu był jego ciężar (ważył 2-3 kilo) i to, że powodował nieustanny ucisk klatki piersiowej. Gorset, jak żaden z elementów damskiej garderoby, wzbudzał wiele emocji i kontrowersji. Uważany był za symbol kobiecej seksualności, ale też zniewolenia. To właśnie ten element kobiecego ubioru stał się symbolem walki emancypantek o prawa kobiet. Z gorsetów na krótki czas zrezygnowano za czasów Napoleona Bonaparte. Kobiety zaczęły się wówczas ubierać w luźne suknie, przypominające starożytne tuniki, spinane tuż pod biustem specjalnym paskiem z materiału. Po upadku Napoleona moda na gorsety wróciła i trwała do początków XX wieku, kiedy to angielskie sufrażystki uwolniły z nich kobiece ciała. Zupełnie odszedł on do lamusa podczas I wojny światowej. Wiele kobiet musiało wówczas przejąć obowiązki walczących mężczyzn. Wtedy gorsety najpierw skrócono, a później całkowicie zastąpiono biustonoszem.

Kiedy kurtyzany nosiły majtki

O ile z bielizną górnej części kobiecego ciała jakoś sobie radzono i wymyślano różne sposoby na podtrzymanie biustu i wyszczuplenie sylwetki, o tyle dolną częścią garderoby, którą czasami pozwalano założyć kobiecie był jedynie pas cnoty. Przez wieki powszechnym pozostawał pogląd, że noszenie majtek jest nieobyczajne i cnotliwym kobietom nie przystoi. Calzoni, bo tak się nazywały lniane, aksamitne lub jedwabne majtki do kolan nosiły w czasach średniowiecza tylko ówczesne kurtyzany. Miały one wzmagać męskie pożądanie. Majtki te zostały uznane za symbol rozpusty i zakazane. Próbowała to zmienić Katarzyna Medycejska, żona króla Francji, jednocześnie miłośniczka polowań. Ciężko jej było jeździć konno wygodnie i bez skrępowania. Rozkazała zatem uszycie specjalnych pantalonów, które zakładała na siebie w czasie jazdy. Katarzyna rozkazała nosić je wszystkim kobietom na swoim dworze lecz zaraz po śmierci, wynalazek królowej stracił na popularności. Pantalony nosiły tylko panie wrażliwe na zimno, starsze i schorowane oraz służące w czasie mycia okien, by chronić się przed przeciągami. Pantalony szyte były z muślinu, jedwabiu, aksamitu, satyny i kaszmiru. Przypominały kalesony z szerokimi nogawkami, sięgały do kostek i miały jeden cel – chronić kobiety przed zimnem. Z biegiem lat pantalony stawały się coraz popularniejsze, a ogromną zasługę w ich spopularyzowaniu miał kankan. Tancerki w czasie występów podnosiły nogi tak wysoko, że uchwalono ustawę nakazującą obowiązek ich noszenia. Wraz z upływem czasu, pantalony stawały się coraz krótsze, ale majtki, które można uznać za prototyp obecnych, pojawiły się dopiero w latach 30. ubiegłego wieku. Wtedy w codziennym życiu coraz większą rolę zaczął odgrywać sport. Bielizna musiała stać się prostsza i praktyczna. Pojawiły się pierwsze majtki z gumką, a ich noszenie stało się sprawą oczywistą. Jednak dopiero lata 50. można uznać za przełomowe w bieliźniarskiej modzie. Właśnie wtedy firma Triumph zorganizowała pierwszy pokaz mody intymnej. Dziś trudno sobie wyobrazić jaką ogromną przemianę w krótkim czasie przeszła damska bielizna. Majtki i biustonosze są dziś dla ich użytkowniczek tak samo ważne, jak cała reszta. A specjaliści od mody intymnej dwoją się i troją wymyślając coraz to nowe modele majteczek i staniczków, które zasłaniają ale nie wszystko, odsłaniają ale tylko to co trzeba, bronią dostępu ale zazwyczaj ulegają.