Czas wolny

Mariusz Cząstkiewicz: Eden Rajskie Spa, to więcej, niż tylko miejsce gdzieś w Bieszczadach

Mariusz Cząstkiewicz: Eden Rajskie Spa, to więcej, niż tylko miejsce gdzieś w Bieszczadach

„Eden Rajskie SPA” to wyjątkowe miejsce na turystycznej mapie Polski. Powstał z potrzeby serca, jako miejsce odpoczynku od wielkomiejskiego życia. W Bieszczady na romantyczny weekend we dwoje, rodzinne Święta Bożego Narodzenie i na powitanie Nowego Roku albo na narty zaprasza Mariusz Cząstkiewicz, właściciel.

LIFE IN Łódzkie: Co takiego jest w Edenie, że jest lepszy od innych takich miejsc?

Mariusz Cząstkiewicz: To miejsce powstało z pasji, z zauroczenia, z potrzeby ucieczki przed ciężkim, bezdusznym, wielkomiejskim życiem. Jest w nim nie tylko magia cudownej przyrody, ale to również spora część historii życia całej mojej rodziny – żony, córki, syna, no i mojej własnej. Kiedy ćwierć wieku temu pierwszy raz przyjechaliśmy z żoną do Rajskiego, to zakochaliśmy się w tym miejscu. Postanowiliśmy, że właśnie tu będzie nasze miejsce na ziemi. Parę lat temu uznaliśmy, że trzeba się podzielić magią tego miejsca z innymi miłośnikami Bieszczadów i zaczęliśmy budowę Edenu. Najpierw powstały domki wypoczynkowe, a po kilku latach hotel. Eden to dla nas coś więcej, niż tylko miejsce gdzieś w Bieszczadach. I pewnie dlatego jest dla nas tak wyjątkowe. Staramy się też, aby było wyjątkowe dla naszych gości.

A co go wyróżnia spośród innych takich miejsc?

A choćby to, że jest u nas część hotelowa i całoroczne domki. W związku z tym możemy przyjąć różnych gości. Wpadają do nas pary na romantyczny weekend. Gościmy grupy zorganizowane, które szukają miejsca na integrację i szkolenia. Przyjeżdżają rodziny z dziećmi, które mogą liczyć na wiele różnych atrakcji. To wszystko sprawia, że naprawdę jest to miejsce, w którym fajnie spędza się czas.

Romantyczny weekend we dwoje brzmi interesująco. Na co może liczyć para, która zdecyduje się przyjechać do Edenu?

Na pewno na Rajskie SPA, które można zarezerwować na wyłączność. W strefie spa do dyspozycji gości jest basen, jacuzzi, grota solna, trzy rodzaje saun – mokra, sucha i infrared. Posiadamy też gabinety odnowy biologicznej i siłownię. Do tego zapewniamy ciszę, spokój, spacery nad Sanem pod rozgwieżdżonym niebem. W lecie rejsy po Zalewie Solińskim, a zimą kuligi. W najbliższym czasie zapraszamy pary na powitanie u nas Nowego Roku. Przygotowaliśmy specjalną ofertę na ten wyjątkowy czas.

Kto jest głównym klientem Edenu?

Często zaglądają do nas rodziny, szukające bezpiecznego miejsca i fajnych atrakcji dla starszych i najmłodszych. Dlatego właśnie z myślą o tej grupie naszych gości przygotowaliśmy ofertę świąteczną. Będzie można u nas spędzić prawdziwie rodzinne Boże Narodzenie. Takie, jak wszyscy lubimy – z dobrą kuchnią, śpiewaniem kolęd przy ognisku w przeszklonej wiacie i obdarowując się prezentami. Cieszymy się także sporym zainteresowaniem grup zorganizowanych, szczególnie firm. Na ich potrzeby mamy przeznaczone dwie sale konferencyjne oraz restaurację o powierzchni ponad 350 mkw. Dziś trudno zadowolić takich klientów, ale nam się udaje. Może ze względu na atrakcje, które im oferujemy.

Na przykład jakie?

Dla osób potrzebujących adrenaliny i lubiących aktywnie spędzać czas zorganizujemy wyprawy samochodami terenowymi, paintball, spływy pontonami, wyprawy kajakowe, survival. Na tych, którzy potrzebują wyciszenia i spokoju, czeka basen, piesze wyprawy po Bieszczadach, degustacje wina, biesiady z muzyką na żywo, przejazd kolejką wąskotorową, z której można ujrzeć malownicze widoki i zabytki.

Rozumiem, że na rodziny z małymi dziećmi również czekają atrakcje. Jakie?

Wychowywały się tutaj nasze dzieci, częściowo na budowie (śmiech), więc zawsze zwracamy uwagę na potrzeby najmłodszych. Na terenie kompleksu znajduje się duży, bezpieczny plac zabaw na świeżym powietrzu. Tutaj maluchy znajdą zjeżdżalnie, huśtawki, piaskownicę, rowery, pojazdy i inne atrakcje. No i jeszcze cudowne, czyste powietrze! A kiedy pada deszcz, albo wieje wiatr w hotelu czeka na nich nowoczesny, kolorowy i bajkowy świat malucha z atrakcjami do zabawy.

Ile osób może jednocześnie uczestniczyć w organizowanej w hotelu imprezie?

Jeżeli chodzi o ilość miejsc noclegowych, to w domkach dysponujemy 60 miejscami noclegowymi. W hotelu mamy 90 miejsc noclegowych, z czego większość w rodzinnych, dwupoziomowych apartamentach składających się z dwóch pokoi, salonu, łazienki i dodatkowej toalety.

Ze względu na pandemię coraz więcej osób rezygnuje z wyjazdów zagranicznych. Bezpieczniej czują się w Polsce. To chyba szansa dla takich miejsc, jak Eden?

Mam taką nadzieję, tym bardziej że my bardzo dbamy o bezpieczeństwo naszych gości. Wszystkie domki i przestrzeń hotelowa są odseparowane od siebie, regularnie ozonowane i naświetlane lampami UV. Posiłki dostarczamy bezpośrednio do domków, apartamentów. Do spa goście są wpuszczani w małych grupach, oddzielnie z każdego domku lub apartamentu, a po każdej wizycie wszystko jest dokładnie dezynfekowane.

A w zimie Eden też przyjmuje gości. Narciarze i fani deski mogą gdzieś w okolicy poszaleć na stoku?

W najbliższej okolicy działa w zimie kilka wyciągów narciarskich. Najbliżej jest na stoki w Kalnicy i Bystrem. W Kalnicy do dyspozycji narciarzy są trzy trasy o różnym stopniu trudności. Z kolei w Bystrem koło Baligrodu czekają dwie trasy, w tym jedyna w Bieszczadach wyczynowa, posiadająca homologację FIS. Trochę dalej jest jeszcze kilka innych, na przykład w Ustrzykach Dolnych i Lesku. Mile zaskoczeni będą też miłośnicy narciarstwa biegowego. Mamy dla nich sporo szlaków w Bieszczadach. Śnieg, dzika przyroda i otoczenie bieszczadzkich szczytów sprzyjają temu, żeby spróbować swoich sił na biegówkach.

Fani tego skrawka Polski mówią, że są góry i są Bieszczady. Dla Pana czym są Rajskie, dolina Sanu, no i właśnie Bieszczady?

To azyl, który pozwala na wytchnienie od codziennych obowiązków. Miejsce, którego nie można nie kochać. Jak raz się tu przyjedzie, to później marzy się o powrocie. Do tego Rajskie i dolina Sanu, to najbardziej strategiczne miejsce w Bieszczadach. Z jednej strony blisko do Zalewu Solińskiego i do wysokiej partii Bieszczadów, a z drugiej daleko od zatłoczonych szlaków i miejsc. Tu zaczyna się pasmo Otrytu – najdziksza część Bieszczadów, gdzie panuje niesamowita
cisza, a wędrówki mają wyjątkowy urok.

Niebawem Święta Bożego Narodzenia, Sylwester i karnawał. Będzie u was można spędzić wtedy czas?

Zapraszamy zarówno na święta, jak i na powitanie Nowego Roku, do magicznej, rajskiej krainy, gdzie niedźwiedź smacznie śpi, a wilki przemykają pod lasem. (śmiech) Z daleka od wszystkich problemów i ryzyka związanego z koronawirusem. Mamy świadomość, że na huczne zabawy sylwestrowe w tym roku nie ma co liczyć, ale jesteśmy przekonani, że turnusy świąteczne i noworoczne się odbędą. Już od miesięcy, z powodzeniem stosujemy zalecane procedury sanitarne.

Rozmawiał Robert Sakowski

38-610 Bukowiec, Rajskie 26
tel. 13 439 0000, 699 670 150
e-mail: edensc@edensc.com
www.edensc.pl