Zdrowie

Cukrzyca: choroba cywilizacyjna

Cukrzyca: choroba cywilizacyjna

Najnowsze szacunkowe dane Ministerstwa Zdrowia pokazują, że na świecie na cukrzycę choruje około 537 mln osób w wieku 20-79 lat i zgodnie z przewidywaniami liczba chorych będzie się zwiększać. Również w Polsce liczba chorych przyrasta – według danych NFZ choruje co jedenasty dorosły – mówi diabetolog doktor Joanna Socha, przyjmująca pacjentów w Centrum Medycznym Vitamed w Aleksandrowie Łódzkim.

Cukrzycę zalicza się do chorób cywilizacyjnych. Ile osób na świecie i w Polsce na nią choruje?

Można się zgodzić, że cukrzyca typu 2 jest chorobą cywilizacyjną – konsekwencją naszego trybu życia, złych nawyków żywieniowych. Wybraliśmy siedzący tryb życia, spożywamy za dużo przetworzonej żywności, jemy zbyt kalorycznie, co skutkuje, że coraz częściej rozwija się nadwaga i otyłość nawet już od najmłodszych lat.

Skoro wspomniała pani o jednym typie cukrzycy, czy to oznacza, że mamy ich kilka?

Tak, mamy kilka typów cukrzycy, ale najpowszechniejsze są dwa: typu 1 i 2. Cukrzyca typu 1 to schorzenie, w którym nasz układ odpornościowy atakuje zdrowe komórki trzustki, dlatego właśnie nazywana jest chorobą autoimmunologiczną. W wyniku tej autoagresji uszkodzone zostają komórki beta wysp trzustkowych, odpowiedzialne za prawidłowe wydzielanie insuliny. A ta z kolei niezbędna jest do prawidłowego metabolizmu głównie węglowodanów, ale też białek i tłuszczów.   To dzięki insulinie glukoza, z której czerpiemy energię, trafia do komórek, umożliwiając im prawidłowe funkcjonowanie. Jeśli insuliny jest za mało lub jej zupełnie brakuje (tak jak w przypadku cukrzycy typu 1) podwyższa się poziom glukozy oraz związków ketonowych we krwi, a ten stan jest bardzo niebezpieczny dla organizmu. Cukrzyca typu 1 rozwija się częściej u dzieci, ale również występuje u dorosłych. Cukrzyca typu 2 dotyka najczęściej osoby dorosłe. Jest to w ogóle najczęstszy typ cukrzycy. W tym przypadku bardzo duży wpływ ma otyłość, zła dieta i siedzący trybu życia, które prowadzą do insulinooporności, a to zapoczątkowuje zaburzenia przemian węglowodanów i cukrzycę typu 2.

Jakie objawy wskazują na to, że możemy chorować na cukrzycę?

Najbardziej charakterystyczne objawy to nasilony wielomocz, wzmożone pragnienie, niezamierzona utrata masy ciała. Ta charakterystyczna triada objawów występuje wtedy, gdy mamy już znamienną hiperglikemię. Natomiast cukrzyca może rozwijać się już znacznie wcześniej. Pierwsze  objawy często kładziemy na karb przemęczenia, stresu oraz innych czynników zewnętrznych. Łatwo jest więc je bagatelizować. Może występować chroniczne zmęczenie, senność i ociężałość po posiłku, napady głodu, dość często są stany zapalne narządów moczowo-płciowych oraz zmiany ropne na skórze, ciężko gojące się rany.

Czy możemy jej zapobiec?

W przypadku cukrzycy typu 1 obecnie nie ma żadnej skutecznej metody zapobiegania jej. Myśląc o cukrzycy typu 2, to owszem obciążenie rodzinne zwiększa ryzyko rozwinięcia cukrzycy, ale nie oznacza, że zachorujemy. Należy zmienić niezdrowe nawyki, zmodyfikować styl życia. Nie siedźmy na kanapach, ruszajmy się – choćby na żwawy spacer, ale koniecznie regularny, zdrowo się odżywiajmy, unikajmy cukrów prostych, słodzonych napojów, jedzmy dużo warzyw. Konieczne jest dbanie o właściwą wagę ciała; u osób z nadwagą lub otyłością zalecana jest redukcja masy ciała o co najmniej siedem procent. Bardzo ważne jest też okresowe wykonywanie badań przesiewowych.

A jak potwierdzić, że chorujemy na cukrzycę?

Na początek wystarczy zbadać poziom glukozy we krwi, czasem trzeba wykonać doustny test obciążenia glukozą. Od 2021 roku w Polsce do metod diagnostycznych włączono również oznaczenie HbA1c – jeśli jest >=6,5% można również rozpoznać cukrzycę. Badania przesiewowe powinny być regularnie wykonywane nawet wtedy, gdy nie odczuwamy niepokojących objawów, bo cukrzyca może przez lata rozwijać się w ukryciu. Zaleca się, aby pacjenci po 45. roku życia wykonywali je raz na trzy lata. Ponadto niezależnie od wieku badanie to należy wykonać raz w roku u osób z czynnikami ryzyka.

Czy leczenie cukrzycy jest skomplikowane?

To zależy… Cukrzyca to nie wyrok, szybko zdiagnozowana i odpowiednio leczona, nie wnosi do naszego codziennego życia zbyt wielu ograniczeń. W początkowym etapie najważniejsza jest zmiana niektórych nawyków – właściwa zbilansowana dieta ograniczająca ilość  węglowodanów prostych oraz aktywność fizyczna mająca na celu utrzymanie odpowiedniej masy ciała. Poza tym mamy do dyspozycji sporo różnych leków w postaci doustnej, a także do podawania podskórnego.  Aktualnie jest duża indywidualizacja leczenia, dobieramy odpowiednie leki zależnie również od innych schorzeń takich jak miażdżycowa choroba sercowo-naczyniowa, niewydolność serca, przewlekła choroba nerek. Mamy do dyspozycji nowocześniejsze leki jak np. agoniści receptora GLP-1 czy inhibitory SGLT2 ,które to leki mają udowodniony korzystny wpływ na ryzyko progresji wcześniej wspomnianych chorób oraz na śmiertelność całkowitą i sercowo-naczyniową. Wpływają również korzystnie na redukcję masy ciała.  Cukrzyca jest chorobą postępującą i na pewnym etapie leczenie w większości przypadków potrzebna jest również insulina.

Czym skutkuje nieleczona cukrzyca?

Wieloma powikłaniami, zarówno ostrymi, jak i przewlekłymi. Ostre powikłania to np. cukrzycowa kwasica ketonowa oraz stan hiperglikemiczno-hipermolalny (oba stany wymagają natychmiastowej hospitalizacji) i kwasica mleczanowa, ale ta  obecnie zdarza się  już wyjątkowo rzadko.  Poza tym długo trwająca cukrzyca może doprowadzić do  powstania przewlekłych powikłań m.in. uszkodzenia nerek, naczyń krwionośnych, serca, retinopatii cukrzycowej,  polineuropatii czy rozwinięcia stopy cukrzycowej.  Dlatego bardzo ważne jest dbanie o właściwe wyrównanie glikemii, a także leczenie zaburzeń lipidowych i nadciśnienia tętniczego.

Rozmawiała Beata Sakowska
Zdjęcie Paweł Keler