Polecamy

Baboo – wyjątkowe ubrania dla każdej kobiety

Baboo – wyjątkowe ubrania dla każdej kobiety

W sklepach nie mogły znaleźć niczego dla siebie, dlatego wzięły sprawy w swoje ręce. Dziewczyny z Baboo upodobanie do wysokiej jakości materiałów i uniwersalnych wzorów przemieniły we własną, rodzinną markę. Agnieszka i Agata Rogaczewskie oraz Ola Klikar, mama i dwie córki, wierzą, że każdy może wyglądać świetnie.

Pomysł na ubrania uniwersalne, tzw. „one size” powstał, kiedy zdały sobie sprawę, że kobiety rezygnują z zakupu rzeczy, które im się podobają ze względu na brak odpowiedniego rozmiaru. – U nas nie ma metek, ani klasycznych rozmiarów, dlatego ten problem nie istnieje. Nie korzystamy też z usług profesjonalnych modelek. W naszych ubraniach prezentują się dwie Ole – Klikar i Ramięga, która również należy do rodziny – mówi Agata Rogaczewska. – Gwarantujemy, że nasze ubrania wyglądają dobrze na dwudziestoletniej dziewczynie, kobiecie w średnim wieku, a także na siedemdziesięciolatce – tłumaczą zgodnie właścicielki marki Baboo. – Kobiety czują się w nich komfortowo i na dodatek mogą pokazać się w nich w każdej sytuacji, niezależnie czy jest to wyjście do pracy, czy spacer po parku.

Dziewczyny przyznają, że na początku istnienia Baboo nie były ekspertkami od produkcji odzieży. Rozpoczęły więc poszukiwania kompetentnych osób, które pomogły im stworzyć markę odzieżową z prawdziwego zdarzenia. Jedną z większych trudności okazało się znalezienie szwalni, która odpowiadałaby wysokim wymaganiom całej rodziny. Cały proces tworzenia ubrań odbywa się w Łodzi – od łódzkich pomysłów, przez miejscowe tkaniny i lokalne zakłady krawieckie. Modele i kroje ubrań odzwierciedlają gust samych założycielek.

Mimo że autorką projektów nie jest żadna z nich, lecz osoba z doświadczeniem artystycznym, to każdy pomysł omawiany jest w gronie rodzinnym i poddawany mniejszej lub większej krytyce.

– Śmiejemy się, że u nas w domu, zamiast telewizji, oglądamy ubrania. Jesteśmy wyjątkowo rodzinną firmą, dlatego wspólna praca daje nam dużo radości przy jednoczesnym zaufaniu – mówi Ola Klikar. – Trzeba po prostu lubić ludzi, z którymi się pracuje – dodaje Agnieszka Rogaczewska. Aktualnie właścicielki Baboo planują minikolekcję na jesień/zimę, którą już wkrótce będziemy mogli znaleźć w wybranych łódzkich butikach, a także bezpośrednio na stronie internetowej marki. Pytane o sklep stacjonarny, mówią, że wolą się nie spieszyć, tylko dalej, konsekwentnie realizować swoją wizję. Póki co zdradzają, że ich największą radością, jest zobaczyć na ulicy obcą osobę ubraną w stworzoną przez nie kreację.

Alicja Minich
Fot. Joanna Jaros