O działalności Alliance Francaise, o nauce języka francuskiego i o „przystanku Francja”, na którym warto się czasami zatrzymać, opowiadają Lucas Dymny, dyrektor i Anna Olczak, zastępca dyrektora Alliance Francaise w Łodzi.
LIFE IN. Łódzkie: Alliance Francaise to tylko miejsce, gdzie można nauczyć się języka francuskiego, czy to coś więcej?
Lucas Dymny: To zdecydowanie więcej niż szkoła nauki francuskiego. W Alliance Francaise promujemy język i kulturę francuską, w tym celu organizujemy wiele wydarzeń kulturalnych. Do współpracy zapraszamy artystów z Łodzi i nie tylko. Staramy się, aby zawsze wydarzenie miało kontekst francuski. Ostatnio organizowaliśmy wystawę Janusza Reszki, malarza który po 30. latach we Francji postanowił wrócić do Łodzi. W czasie wakacji wyszliśmy z propozycją warsztatów dla dzieci. Były prowadzone po francusku, ale dotyczyły różnych tematów – ekologii, kultury, sportu. Angażujemy dzieci w różne gry i zabawy, w ten sposób poznają one język francuski i Francję. Warto dodać, że mieliśmy także warsztaty z łódzkim chórem dziecięcym, którym kieruje Waldemar Sutryk.
Anna Olczak: Chcemy, aby Alliance Francaise to była cząstka Francji w Łodzi, żeby każdy, kto ma ochotę przeczytać francuską książkę, obejrzeć francuski program w telewizji, porozmawiać w tym pięknym języku, czy napić się kawy, mógł to zrobić właśnie u nas. To miejsce jest otwarte dla każdego, kto lubi Francję i kulturę francuską. To taki „przystanek Francja”, na którym warto się zatrzymać. Lucas Dymny: Nie możemy zapominać o tym, że Alliance Francaise jest organizacją promującą nie tylko Francję i kulturę francuską. Ważne są dla nas wszystkie kraje francuskojęzyczne, które mają przecież swoje wielkie tradycje i wybitną kulturę – Kanada, Belgia, wiele krajów Afryki i Ameryki Południowej.
Od 10 lat łódzki Alliance Francaise ma swoją siedzibę w Manufakturze. To dobre miejsce do prowadzenia działalności edukacyjnej?
Anna Olczak: Można powiedzieć, że umiejscowienie Alliance Francaise w Manufakturze to był strzał w dziesiątkę. Manufakturę znają wszyscy łodzianie, można tutaj bez problemu dojechać z każdej strony Łodzi, jest bezpiecznie, nie ma problemów z zaparkowaniem samochodu – to tylko kilka atutów tego miejsca. Poza tym rodzice bardzo chętnie zapisują dzieci do nas i kiedy one uczestniczą w lekcjach nauki języka, czy organizowanych warsztatach, oni w tym czasie robią zakupy, albo zajmują się własnymi sprawami. Poza tym mamy świetne postindustrialne wnętrza, jasne i klimatyzowane sale do nauki, przestronną czytelnię, która pełni również funkcje sali wystawowej, ponieważ bardzo często odbywają się u nas wernisaże, koncerty, konferencje.
Lucas Dymny: Warto dodać, że również nasi uczniowie są zadowoleni z tego miejsca. Czują się u nas dobrze, po lekcjach mogą się tutaj spotkać z kolegami, uczestniczyć w wielu dostępnych wydarzeniach i ciekawie spędzić czas. Poza tym Manufaktura wciąż jest jednym z najmodniejszych miejsc w Łodzi, a to dla młodych ma znaczenie.
Ilu osób rocznie odwiedza AF i korzysta z nauki języka albo z organizowanych wydarzeń?
Lucas Dymny: Rocznie na organizowane lekcje francuskiego zapisuje się do nas ponad tysiąc osób. Drugie tyle korzysta z wydarzeń artystycznych i akcji, które u nas organizujemy. Anna Olczak: Warto podkreślić, że z nauki francuskiego korzystają często inne osoby, a inne uczestniczą w wydarzeniach artystycznych. Dzięki temu udaje nam się poszerzać społeczność Alliance Francaise.
Proszę powiedzieć jakie niespodzianki planujecie Państwo na jesień dla uczniów i gości łódzkiego Alliance Francaise?
Lucas Dymny: Jesteśmy w trakcie organizacji biblioteki komiksów, którą chcemy otworzyć we wrześniu. Dzięki współpracy z Adamem Radoniem, dyrektorem Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier udało nam się pozyskać sporo doskonałych komiksów dla dorosłych, ale także dla dzieci. Właśnie z myślą o nich planujemy raz w miesiącu, w soboty, a jak będzie zainteresowanie, to co tydzień, spotkania i warsztaty związane z komiksem. W planach jest także wiele wystaw. Już rozpoczęliśmy przygotowania do wystawy Michała Batorego, grafika i plakacisty pochodzącego z Łodzi, ale od lat mieszkającego w Paryżu. Jego prace były prezentowane w wielu galeriach na całym świecie, między innymi w Les Arts Décoratifs w Luwrze. To duży projekt dlatego tę wystawę przygotowujemy wspólnie z łódzkimi galeriami. Poza tym, co miesiąc będziemy mieli wernisaże – malarskie i fotografii.
A promocje związane z nauką francuskiego będą?
Anna Olczak: Będą. Pod koniec września zaczynamy kursy językowe dla dzieci i młodzieży, a w połowie października dla dorosłych. Co roku przygotowujemy nowe promocje i wielu naszych uczniów może liczyć na zniżkę. Poza tym ceny kursów językowych nie są wygórowane, a trzeba pamiętać, że jesteśmy naprawdę ekspertami od nauki języka francuskiego, nasza stała kadra lektorska jest wyjątkowa, a często mamy również lektorów z Francji. Jesteśmy również jedynym w województwie łódzkim Centrum Egzaminacyjnym akredytowanym przez Francuskie Ministerstwo Edukacji.
Językoznawcy mówią, że język francuski jest dość trudny do nauczenia. To prawda?
Anna Olczak: Nauka każdego języka wymaga na początku trochę wysiłku, ale przecież każdego można się świetnie nauczyć. Czy język francuski jest trudniejszy od innych? Nie wydaje mi się, powiedziałabym, że w wielu elementach jest prostszy. Francuski jest piękny, a poza tym wspaniale jest pojechać do Paryża czy Prowansji i móc porozmawiać z ludźmi, otwiera to dużo szersze perspektywy postrzegania danego kraju. W nauce języka ważna jest motywacja i świadomość, po co się go uczymy, a im większa motywacja, tym łatwiejszy język.
Dlaczego w dzisiejszym świecie, zdominowanym przez korporacje, w których obowiązującym językiem jest angielski, warto uczyć się języka francuskiego?
Lucas Dymny: Jest wiele powodów, dla których warto uczyć się francuskiego. Po francusku mówi dziś na całym świecie ponad 200 milionów osób, to po pierwsze, a po drugie osoby ze znajomością francuskiego zwiększają swoją wartość na rynku pracy i mogą liczyć na większe zarobki. Anna Olczak: A ja jeszcze dodam do tego, że jest to piękny język, bogata kultura i cudowna muzyka i piosenki, których warto nie tylko słuchać, ale także rozumieć. W pracy zawodowej znajomość francuskiego jest na pewno dużym atutem i wpływa zarówno na wzrost wynagrodzenia, jak i na rozwój kariery. Takie informacje mamy od naszych słuchaczy, którzy często zdają u nas egzaminy, aby objąć wyższe stanowisko czy wyjechać służbowo za granicę.
Rozmawiał Robert Sakowski
Zdjęcie Paweł Keler